Przejdź do treści
LM: Debiut Grahama Pottera na remis

Ligi w Europie Liga Mistrzów

LM: Debiut Grahama Pottera na remis

Chelsea nie była w stanie utrzymać prowadzenia. Red Bull dopiął swego i wywalczył punkt na Stamford Bridge.




W pierwszej części zdecydowanie przeważali gospodarze. Piłkarze Chelsea stworzyli sobie kilka niezłych okazji, ale tak naprawdę żadna z nich nie zmusiła bramkarza Philippa Kohna do poważniejszej interwencji. The Blues prowadzili grę, nieźle radzili sobie z pressingiem Austriaków, ale nie potrafili przekłuć swojej przewagi na gole. Zawodnicy Red Bulla musieli polegać na pojedynczych akcjach i liczyć na to, że trafi się jedna dobra okazja, którą będą musieli wykorzystać. Przed dobrą szansą stanął m.in. Benjamin Sesko, który groźnym strzałem postraszył londyńczyków. Świetną interwencją popisał się jednak Kepa Arrizabalaga. Nieskuteczność obu ekip sprawiła, że do szatni piłkarze schodzili przy wyniku bezbramkowym.

W przerwie Graham Potter zapewnie zwrócił swoim zawodnikom uwagę, że muszą w końcu wykorzystać którąś z okazji. Ci go posłuchali i szybko po rozpoczęciu drugiej połowy objęli prowadzenie. Wynik otworzył Raheem Sterling, który dokręcił piłkę do bramki po tym jak przepuścił ją jeden z defensorów Red Bulla, nieudanie przerywając dośrodkowania Masona Mounta.

Londyńczykom nie udało się jednak utrzymać prowadzenia do końca. W 75. minucie Red Bull wyrównał za sprawą bramki Noah Okafora. Austriacy wykorzystali serię błędów indywidualnych gospodarzy, którzy mieli kilka okazji, aby przerwać akcję bramkową, ale za każdym razem dawali się przechytrzyć podopiecznym Matthiasa Jaissle.

Graham Potter nie ma wymarzonego debiutu w roli szkoleniowca Chelsea. „The Blues” byli dziś lepszą drużyną i powinni wygrać z Red Bullem. Sytuacja londyńczyków w Lidze Mistrzów jest na razie niezbyt optymistyczna. Po dwóch kolejkach zespół ze Stamford Bridge zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dwoma punktami na koncie. Z najsilniejszą drużyną w tej grupie – Milanem – piłkarze ze stolicy Anglii zmierzą się dopiero w następnej serii gier.

jkow, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024