LM: Barcelona pokonała Ajax, grał Milik
FC Barcelona pokonała Ajax Amsterdam (3:1), ale całkiem niezłą partię w holenderskiej ekipie rozegrał Arkadiusz Milik. Ostre strzelania na Białorusi urządzili sobie z kolei piłkarze Szachtara Doniec, którzy rozbili BATE Borysów aż (7:0).
Jeśli Neymar otwiera wynik, Barcelona raczej nie przegrywa
Komplet wyników i aktualne tabele Ligi Mistrzów – KLIKNIJ!Spotkanie na Camp Nou było szczególnie, ponieważ liczyliśmy, że swoją szanse otrzyma
Arkadiusz Milik. Polak pokazał podczas spotkań eliminacyjnych do EURO 2016, że znajduje się w dobrej formie i występ w spotkaniu z Barceloną byłby dla niego swego rodzaju wyróżnieniem i wisienką na torcie. Byłego snajpera Górnika Zabrze w pierwszym składzie Ajaksu Amsterdam zabrakło, ale już po przerwie został wprowadzony do gry.
Holendrzy przegrywali jednak w tym momencie już różnicą dwóch bramek. Najpierw
Leo Messi obsłużył świetnym podaniem
Naymara, a ten będą w polu karnym rywali nie mógł się pomylić. Na 2:0 podwyższył już sam kapitan reprezentacji Argentyny, a podawał mu
Andres Iniesta, który po kilku słabszych spotkaniach, w końcu zagrał na takim poziomie do jakiego nas przyzwyczaił.
Wspomniany Milik pod koniec meczu miał swój udział przy bramce dla Ajaksu. Jego strzał zdołał obronić
Marc-Andre ter Stegen, ale dobitka
Anwara El-Ghaziego znalazła już drogę do siatki. Barcelona mimo wszystko zdołała podwyższyć prowadzenie i jeszcze przed końcowym gwizdkiem amsterdamczyków dobił
Sandro.W drugim meczu grupy F Paris Saint-Germain rzutem na taśmę pokonało APOEL Nikozja (1:0). Bramkę na wagę zwycięstwa paryżan w 87. minucie strzelił niezawodny
Edinson Cavani. W kadrze PSG zabrakło leczącego się wciąż
Zlatana Ibrahimovicia.
Świadkami ostrego strzelania byli za to kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć starcie BATE Borysów z Szachtarem Doniec. Ukraińcy nie pozostawili Białorusinom żadnych złudzeń, kto jest lepszym zespołem i rozgromili rywali na ich boisku aż (7:0). Bohaterem spotkania został napastnik gości –
Luiz Adriano, który strzelił pięć goli.
Swój mecz wygrali także piłkarze FC Porto, którzy przed własną publicznością poradzili sobie z Athletikiem Bilbao (2:1).
gar, PilkaNożna.pl