Liga Europy: Pogromy w Alkmaar i Brukseli

W zdecydowanie najciekawiej zapowiadających się spotkaniach grupy I, zwanej także „grupą śmierci” zwycięstwa odnieśli gospodarze. Atletico pokonało u siebie Celtic, natomiast Udinese ograło Rennes. Trzy punkty na swoje konta dopisały także ekipy AZ Alkmaar, Sportingu Braga i Anderlechtu Bruksela.

Piłkarze Malmo FF nie będą zbyt przyjemnie wspominać swoje wyjazdu do Holandii na spotkania z AZ Alkmaar. Gracze Gertjana Verbeeka nie dali swoim rywalom najmniejszych szans i rozbili ich 4:0. Przewaga gospodarzy tego spotkania ani przez moment nie podlegała dyskusji i już do przerwy było wiadomo, że trzy punkty pozostaną w Alkmaar. Do bramki Malmo trafiali kolejno Altidore, Elm i Maher. Tuż po zmianie stron kolejnego gola dołożył Holman.

Pierwsze trzy punkty na swoje konto dopisał także Metalist Charków, który na wyjeździe pokonał Austrię Wiedeń 2:1. Gospodarze od 7. minuty prowadzili po bramce Tomasa Juna, jednak w drugiej połowie dali zepchnąć się do defensywy i stracili dwa gole. Do wyrównania doprowadził Guaye a zwycięską bramkę z rzutu karnego strzelił Xavier.

Z wygraniem swoich pierwszych spotkań w obecnej edycji Ligi Europy nie mieli faworyci grupy H. Club Brugge pokonał u siebie NK Maribor 2:0. Zwycięstwo Belgów było przesądzone już po niespełna pół godzinie gry. Do bramki Mariboru trafili kolejno Odjidja-Ofoe oraz Dirar i było jasne, że trzy punkty pozostaną na Jan Breydel Stadion.

W takim samym stosunku bramkowym Sporting Braga ograł na wyjeździe angielskiego drugoligowca, Birmingham City. Zwycięstwo niedawnemu rywalowi Lecha Poznań w rozgrywkach Ligi Europy zapewnili Barbosa (dwa gole) i Lima.

Większych szans swojemu dzisiejszemu rywalowi nie zostawiło Atletico Madryt. Hiszpanie pokonali na Vicente Calderon Celtic Glasgow 2:0 . Bramki dla gospodarzy strzelali piłkarze, którzy zawitali do Madrytu podczas letniej przerwy transferowej, czyli Radamel Falcao i Diego. Cały mecz na ławce rezerwowych „The Bhoys” przesiedział polski bramkarz, Łukasz Załuska.

Ważne zwycięstwo odniosło także włoskie Udinese Calcio, które na własnym stadionie ograło, nie bez problemów, z Stade Rennes. Jako pierwsi prowadzenie w tym meczu objęli goście po bramce Hadjiego w 18. minucie. Nie podłamało to jednak piłkarzy Udinese, a wręcz dodało im skrzydeł do odrabiania strat. Bramki Di Natale i Armero zapewniły Udinese komplet punktów.

Wielkich emocji nie było w meczach grupy J. Maccabi Hajfa pokonało skromnie AEK Larnaka 1:0. W spotkaniu Steauy Bukareszt z niemieckim Schalke FC padł bezbramkowy remis.

To był „Matias Suarez Show”. Kibice zgromadzeniu na stadionie Anderlechtu w Brukseli oglądali w czwartkowy wieczór prawdziwy koncert gry w wykonaniu swoich pupili. Gospodarze pokonali AEK Ateny 4:1, a bohaterem tego spotkania został wspomniany Suarez, który strzelił trzy bramki dla popularnych „Fiołków”. Czwartego gola dla Anderlechtu zdobył były napastnik Liverpoolu FC, Milan Jovanović. Cały mecz w barwach belgijskiej drużyny rozegrał obrońca reprezentacji Polski, Marcin Wasilewski.

Piłka Nożna