Lewandowski wyrównał rekord Gerda Muellera!
Robert Lewandowski stał się legendą. Polski napastnik wyrównał blisko 50-letni rekord Gerda Muellera w strzelonych bramkach w trakcie jednego sezonu. Obaj piłkarze mają po 40 goli na swoim koncie, w następnej kolejce Robert powalczy o samodzielne prowadzenie w tej klasyfikacji. Na dalszy plan zszedł remis Bayernu z Freiburgiem.
Robert Lewandowski przeszedł do historii (fot. Reuters)
Mecz nie miał żadnej, znaczącej stawki. Bayern był już pewny mistrzostwa, Freiburg ma jeszcze matematyczne szanse na awans na miejsce premiowane grę w Europie. Wszystkie oczy były jednak skierowane na Roberta Lewandowskiego, który stanął przed szansą wyrównania i możliwego pobicia rekordu Gerda Muellera z początku lat 70., kiedy to niemiecki napastnik zdobył 40 goli w trakcie jednego sezonu Bundesligi.
Historyczna chwila wydarzyła się w 29. minucie spotkania, kiedy to Bayern Monachium otrzymał rzut karny. Do piłki podszedł Robert Lewandowski i w swoim stylu pewnie wpakował piłkę do siatki, wpisując się platynowymi literami do historii Bundesligi. Piłkarze Bayernu tuż po trafieniu Polaka przy linii bocznej wykonali szpaler najlepszemu napastnikowi na świecie.
Freiburg jeszcze przed przerwą zdołał wyrównać wynik, w 29. minucie Manuel Gulde trafił do siatki. Po przerwie to Bayern ponownie był w ofensywnym trybie i Bawarczycy szukali kolejnych trafień. Już w 51. minucie Serge Gnabry trafił do siatki, jednak VAR wychwycił minimalnego spalonego, przez co prowadzący spotkania nie uznał trafienia. Raptem dwie minuty potem Leroy Sane wpakował wślizgiem piłkę do siatki i tutaj złudzeń nie było, Bayern wyszedł na prowadzenie.
Lewandowski nie miał zbyt wielu okazji do strzelenia gola, w 80. minucie polski zawodnik zanotował być może pudło sezonu. Świeżo upieczony współrekordzista z jednego metra nie trafił do pustej bramki, piłka niefortunnie odbiła się od łydki i wylądowała wprost w ręce bramkarza.
W 81. minucie Christian Gunter trafił do siatki i wyrównał stan meczu, obie drużyny w ostatecznym rozrachunku dopisały do swojego dorobku po punkcie.
Robert Lewandowski wpisał się do historii i upolował rekord, na który czyhał przez cały sezon. Niewątpliwie polski zawodnik ma chrapkę na samodzielne liderowanie i zepchnięcie z piedestału Muellera. Ma na to jeszcze 90 minut w ostatniej kolejce ligowej przeciwko Augsburgowi.
młan, PiłkaNożna.pl