Przejdź do treści
Vinicius Jr of Real Madrid, Marcos Llorente of Atletico Madrid during the UEFA Champions League, Round of 16, 1st leg football match between Real Madrid and Atletico de Madrid on March 4, 2025 at Santiago Bernabeu stadium in Madrid, Spain (Photo by /Sipa USA)
2025.03.04 Madryt
pilka nozna liga mistrzow
Real Madryt - Atletico Madryt
Foto IPA/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

Foto IPA/SIPA USA/PressFocus

Publicystyka

Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]

Derby Madrytu to jeden z najlepszych meczów piłkarskich na planecie. Emocji bywa bardzo wiele czasami, bardzo wysoki poziom jest zawsze, koneserzy taktycznego futbolu cmokają nad nimi z zachwytu.

Leszek Orłowski

Wiem dobrze, bo bywałem, że to jeden z tych meczów, które robią piorunujące wrażenie, gdy ogląda się je z trybun, natomiast w telewizji ciut tracą. Nie na tyle jednak, by nie przyciągać uwagi setek milionów widzów na świecie.

Tak też oczywiście było i z pierwszym meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów. W derbach faworytów ponoć nigdy nie ma, ale patrząc na tabelę La Liga, w której Atletico właśnie minęło Real, tym razem rzeczywiście tak sprawy wyglądały. Z faktu, że w weekend Atletico wygrało trudny mecz z Athletikiem, a Real dla odmiany swój z Betisem przegrał, można było wyciągnąć dwojaki wniosek. Albo że Colchoneros są w znacznie wyższej formie i powinni na Santiago Bernabeu w końcu wygrać, albo że Real odpuścił spotkanie ligowe właśnie po to, by zatriumfować we wtorek. Piłkarze Ancelottiego jeżeli nie świadomie, to podświadomie zapewne w sobotę w rzeczy samej lekko się oszczędzali, wiedząc, że zespół ma wąską kadrę i wszystkiego się nie da ogarnąć na tym samym poziomie.

Ancelotti w starciu z Realem nie mógł skorzystać z pauzującego za kartki Bellinghama i kontuzjowanego Ceballosa. Valverde, też po urazie, mógł zagrać, ale na tak zwanej blokadzie, poza tym potrzebny był na prawej obronie. Modrić to już nie jest piłkarz na takie mecze od pierwszej minuty. Wyglądało więc na to, że Włoch nie ma innego wyjścia niż jak z Betisem wystawić w środku pola francuski duet Tchouameni-Camavinga i ustawić zespół w systemie 1-4-4-2 z Rodrygo oraz Brahimem Diazem na bokach pomocy. No i tak się stało. Simeone nie miał żadnych kłopotów personalnych, mógł poszaleć, ale też postanowił nie zaskakiwać składem, lecz postawił na sprawdzoną, optymalną jedenastkę – once de gala. Było oczywiste, że inaczej niż ostatnio z groźną w ataku pozycyjnym (acz nie tylko) Barceloną nie zagra wysokim pressingiem, lecz zacznie ostrożnie, czekając na błąd rywala, najpewniej w postaci straty piłki przez któregoś z francuskich rozgrywających. Jednak w trzeciej minucie gol Rodrygo zmusił do zweryfikowania tych planów. Gol zresztą padł po błędzie, dla odmiany, gracza Atleti – Javiego Galana. Masz tak silnych zespół, jak jego najsłabszy piłkarz – ta prawda znów się potwierdziła. Tyle że Real też miał w składzie takiego, odstającego od reszty zawodnika – był to Camavinga. Jego z kolei błąd pozwolił Atletico wyrównać. Julian Alvarez popisał się rogalem jeszcze piękniejszym niż ten Rodrygo. I to cała historia pierwszej połowy, w której gra toczyła się głownie w środkowej strefie boiska. Byłoby zapewne inaczej, gdyby w lepszej formie znajdował się Kylian Mbappe. On jednak spisywał się zaskakująco słabo. Wyróżniali się za to waleczni Brahim Diaz i Giuliano Simeone oraz perfekcyjny we wszystkim co robi Valverde.

Do przerwy było 1:1, jak na koniec w trzech ostatnich meczach ekip z Madrytu w lidze. Pytanie przed drugą częścią brzmiało: czy obaj trenerzy będą zadowoleni z takiego rezultatu, czy też któremuś bardzo będzie zależało na zwycięstwie i postanowi zaryzykować odważniejszy atak?

Nawet jeśli żaden z nich nie chciał tego, to inny plan miał Brahim Diaz. Jego indywidualna akcja, w której na małej przestrzeni ograł Gimeneza i Simeone, zwieńczona sprytnym strzałem, przywróciła Realowi prowadzenie. To już był wynik w pełni zadowalający Ancelottiego, ale też do zaakceptowania dla Simeone. Probierzem jego intencji była zmiana dokonana w 70 minucie: Le Normand za Griemznna i przejście na system gry z piątką obrońców. Potem weszli Sorloth i Correa – wspaniali rezerwowi. Zmiennicy Atletico w lidze strzelili 16 goli i zaliczyli 14 asyst – najwięcej w pięciu czołowych ligach Europy. Toteż kibice Realu do ostatniej sekundy nie mogli być spokojni o zwycięstwo. Jednak nic złego Los Blancos się nie stało. Końcówka nie była nudna tylko dlatego, że dwa razy groźnie skontrował Real.

Atletico nigdy dotychczas nie zrobiło krzywdy Realowi w Lidze Mistrzów. Odpadało po dwumeczach (raz po trójmeczu), przegrało dwa finały. W środę na Metropolitano przekonamy się, czy ta trwająca od 1959 roku rywalizacja wreszcie znajdzie inny finał niż sukces Los Blancos. Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 22/2025

Nr 22/2025

Publicystyka

Wisienka na neapolitańskim torcie. Czy Napoli nie odda już prowadzenia w Serie A?

Przed nami najbardziej pasjonująca końcówka sezonu Serie A w XXI wieku! Zarówno lider SSC Napoli (79 punktów), jak i wicelider Inter (78) do finiszu przystępują wyczerpane fizycznie i psychicznie. Oba zespoły są jednak gotowe na wykonanie tego ostatniego, decydującego kroku.

NAPLES, ITALY, MARCH 01: Marcus Thuram left of FC Internazionale is closely challenged by Giovanni di Lorenzo of SSC Napoli during the Serie A soccer match between SSC Napoli and FC Internazionale at the Diego Armando Stadium, in Naples, Italy, on March 01, 2025. SSC Napoli v FA Internazionale Milan - Serie A
2025.03.01 Neapol
pilka nozna , liga wloska
SSC Napoli - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Utopia czy dystopia – Inter rzuca wszystkie siły na Champions League

Jeszcze parę tygodni temu, w czarno-niebieskiej części Mediolanu celowano w potrójną koronę i wcale nie wydawało się to utopią. Wydarzenia na przełomie kwietnia i maja sprawiły jednak, że Inter musiał poważnie zmodyfikować swoje cele na koniec sezonu 2024/2025.

Fussball UEFA Champions League Halbfinale FC Barcelona, Barca - Inter Mailand am 30.04.2025 im Lluis Companys Olympiastadion in Barcelona Torjubel zum 0:1 durch Marcus Thuram  Mailand  *** Soccer UEFA Champions League semi-final FC Barcelona Inter Milan on 30 04 2025 at Lluis Companys Olympic Stadium in Barcelona Goal celebration to 0 1 by Marcus Thuram Milan xPGSx
2025.04.30 Barcelona
pilka nozna Liga Mistrzow
FC Barcelona - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji

Wiele lat temu popularny był amerykański film: „Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii”, a parafrazując tytuł i odnosząc go do naszego reprezentacyjnego napastnika Krzysztofa Piątka można powiedzieć, że: jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji.

11/27/2023 - ISTANBUL - Krzysztof Piatek of Basaksehir FK during the Turkish Super Lig match between Basaksehir and Pendikspor AS at Fatih Terim stadium on November 27, 2023 in Istanbul, Turkey. ANP | Hollandse Hoogte | GERRIT VAN COLOGNE /ANP/Sipa USA
2023.11.27 Stambul
pilka nozna liga turecka
Basaksehir - Pendikspor AS
Foto ANP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Boje klubów angielskich z Legią w Warszawie

Mecze drużyn z najwyższej ligi angielskiej w stolicy Polski przeciw Legii zawsze były wielkim świętem dla kibiców, którzy tłumnie przybywali na stadiony. Nie inaczej zapowiada się zaplanowana na 10 kwietnia potyczka z Chelsea.

2021.09.30, Warszawa 
Pilka nozna, UEFA Liga Europy Sezon 2021/2022 
Mecz Grupy C Legia Warszawa - Leicester City FC 
N/z Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Foto Rafal Oleksiewicz / PressFocus

2021.09.30, Football, 
UEFA Europa League Season 2021/2022 
Group C Match Legia Warszawa - Leicester City FC  
Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Credit Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Publicystyka

Legia jak Wisła!

„Odważ się robić wielkie rzeczy” głosił transparent kibiców Ruchu. Legia jednak ani myślała na to pozwolić. Gładko wygrała w Chorzowie 5:0 i to ona zagra z Pogonią Szczecin 2 maja na Stadionie Narodowym w finale Pucharu Polski.

2025.04.02 Chorzow
Pilka nozna Puchar Polski polfinal sezon 2024/25
Ruch Chorzow - Legia Warszawa
N/z Pawel Wszolek Goncalo Feio radosc gol
Foto Mateusz Sobczak / PressFocus

2025.04.02 Chorzow
Football Polish Cup semi-final 2024/25 season
Ruch Chorzow - Legia Warszawa
Pawel Wszolek Goncalo Feio radosc gol
Credit: Mateusz Sobczak / PressFocus
Czytaj więcej