El. LM: Cudu nie było. Mistrz Polski na kolanach! – KLIKNIJ!Nestor polskich trenerów zdradził po porażce, że jego drużyna nie zasłużyła na awans, ale pierwsza połowa spotkania rewanżowego wstydu nie przyniosła. – Gratuluję rywalom, bo drużyna która strzela sześć bramek w dwumeczu zasłużenie przechodzi do kolejnej rundy. My rozpoczynamy ligę za dziesięć dni i uważam, że pierwsza połowa dzisiejszego spotkania może napawać optymizmem – powiedział.
Lenczyk zauważył także to, co wszyscy obserwatorzy widzieli już podczas meczów z Podgoricą i w pierwszym starciu z Helsingborgiem. Obrona mistrzów Polski jest po prostu dziurawa jak sito. – Problemem jest natomiast utrata bramek i sposób, w jaki to się dzieje. W dalszym ciągu szukamy optymalnego ustawienia po stracie kilku zawodników. Na treningu wyglądało to obiecująco, ale weryfikacją jest mecz – kontynuował.
No i na koniec perełka. Jeszcze kilka dni temu Lenczyk mówił, że jego drużyna nie jest przygotowana do sezonu, a po meczu z Helsingborgiem stwierdził, że jego piłkarze są po prostu zmęczeni. Po kilku letnich sparingach! – Rozumiem, że piłkarze są zmęczeni okresem przygotowawczym, w którym rozegraliśmy ponad dziesięć spotkań, ale myślę, że są także zmęczeni psychicznie – powiedział.
– Przegrywamy kolejne mecze z silnymi rywalami, za jakich trzeba uznać Athletic Bilbao, Benfikę Lizbona czy nawet naszych przeciwników w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów – zakończył.