Kacper Tobiasz – 4 – Był pewnym punktem Legii i potwierdził, że zasługuje na bycie podstawowym bramkarzem zespołu Goncalo Feio. Zaliczył 5 udanych interwencji. Na szczególne wyróżnienie zasługują te po strzale Joao Gaboi i Adriana Przyborka. Przy dwóch bramkach dla Pogoni miał niewiele do powiedzenia, mógł lepiej wybić piłkę przy trzeciej.
Ruben Vinagre – 3,5 – Przez większość meczu bezbłędny. W 19. minucie obsłużył długim podaniem Morishitę. Jego konto obciąża jednak sytuacja z 67. minuty, gdy próbując wybijać piłkę po dośrodkowaniu Leonardo Koutrisa skierował ją do własnej siatki. Dał Pogoni nadzieję, ale naprawił swoje winy zdobywając bramkę po rykoszecie w 85. minucie.
Radovan Pankov – 4,5 – Dobrze pracował w obronie, będąc jej pewnym punktem. Dodatkowo wywalczył niewykorzystany przez Guala rzut karny.
Steve Kapuadi – 4 – Przez większość meczu pewny w obronie. W 41. minucie to jednak po jego faulu na Przyborku na wysokości pola karnego Pogoń wyrównała. Pod drugą bramką wykazał się godnym podziwu uporem uderzając 3 razy i trafiając do siatki, ale gol nie został uznany z powodu ręki Luquinhasa.
Paweł Wszołek – 4,5 – Dobrze radził sobie z Kamilem Grosickim. Napędził akcję w 46. minucie, gdy to po jego zablokowanym strzale do siatki trafił Morishita. Przy bramce dla Pogoni zabrakło go przy kryciu, co poskutkowało golem Danijela Loncara.
POMOCNICY
Jurgen Elitim – 5 – Najlepszy zawodnik w środku pola Legii. Zaliczał odbiory, rozdzielał piłki, nie popełniał błędów. Po jego wrzutce Cojocaru sfaulował Pankova, co poskutkowało rzutem karnym.
Maxi Oyedele – 4,5 – Dobrze radził sobie w środku pola. Aktywny w pressingu, bez poważnych strat. Pokazał swój duży potencjał.
Claude Goncalves – 4 – Nie wyróżnił się wieloma kreatywnymi i progresywnymi podaniami, ale też niczego nie zepsuł. Zszedł w 61. minucie.
NAPASTNICY
Ryoya Morishita – 5,5 – Aktywny na prawym skrzydle od początku spotkania. Przede wszystkim dał Legii to, co najważniejsze, czyli konkrety. W 13. minucie po przedarciu się przez obronę Portowców wystawił piłkę na pustą bramkę Luquinhasowi. Tuż po przerwie sam dobrze odnalazł się w szesnastce rywali i pokonał Valentina Cojocaru. Po 17 minutach zagrał prostopadle do Szkurina, który podwyższył prowadzenie na 3:1.Przy bramce dał się zaskoczyć Loncarowi, ale ze względu na jego warunki fizyczne z pewnością nie powinien odpowiadać za krycie przy stałych fragmentach.
Marc Gual – 2,5 – W pierwszych minutach zagrał dobre długie podanie do Morishity. Poza tym przez większość meczu niewidoczny i bez sytuacji, poza jedną. Wielką skazą na jego występie jest zmarnowany rzut karny w 24. minucie. Na jego szczęście ta jedenastka nie miała przełożenia na rozstrzygnięcie finału.
Luquinhas – 4,5 – Wyróżniał się na lewym skrzydle. Był w odpowiednim miejscu po podaniu Morishity i otworzył wynik spotkania. Potwierdził przydatność dla drużyny.
ZMIENNICY
Jan Ziółkowski– 4 – Nie popełnił znaczących błędów. Tym razem nie pomógł w ofensywie, ale dał dobrą zmianę.
Ilja Szkurin – 4,5 – Wypadł bardzo dobrze na tle zmienionego przez siebie Guala. Najpierw uderzył zbyt lekko i pozwolił Cojocaru na interwencję. Wstrzelił się w 64. minucie, gdy z zimną krwią ominął rumuńskiego bramkarza i trafił do pustej bramki.
Kacper Chodyna– 4 – Aktywny po wejściu. Raz dał się zablokować w dobrej sytuacji.
Rafał Augustyniak, Vahan Bichakchyan – Bez oceny. Grali zbyt krótko.
Feio odniósł się do swojej przyszłości. „Dzisiaj są rzeczy ważniejsze”
Goncalo Feio udzielił krótkiej wypowiedzi po tym, jak jego drużyna sięgnęła po trofeum Pucharu Polski. Portugalczyk przede wszystkimbył pytany o swoją przyszłość przy Łazienkowskiej.
Pogoń nie odczarowała PGE Narodowego. Kto zawiódł najbardziej u Portowców? [OCENY]
Portowcy znowu nie zdobyli trofeum. Na przestrzeni całego spotkania momenty dobrej gry nie wystarczyły. Kto zaprezentował się najlepiej i najgorzej w skali od 1-6?