Legia Warszawa o dwa kroki od fazy grupowej Ligi Konferencji! Wyeliminowała Broendby
Legia Warszawa wyeliminowała Broendby i awansowała do czwartej, ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Spotkanie rewanżowe zakończyło się wynikiem 1:1, a w całej rywalizacji było 4:3.
Podopieczni Goncalo Feio przystąpili do drugiej części dwumeczu z jednobramkową zaliczką z pierwszej partii. W Danii wygrali 3:2. Nadzieje na dalszą grę o jesienne europuchary były więc spore, choć z zachowaniem umiaru i świadomością siły przeciwnika.
Ta objawiała się od początku dzisiejszego starcia. Goście ruszyli do ataku, starając się odrobić stratę. Dopięli swego, kiedy w 38. minucie Daniel Wass wykorzystał rzut karny, podyktowany za zagranie ręką Sergio Barcii.
Legia dość szybko jednak odpowiedziała. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Ruben Vinagre wykonał rzut wolny, a Radovan Pankov skutecznie uderzył głową. W meczu zrobił się remis. W dwumeczu warszawianie ponownie wyszli na prowadzenie.
Taki stan utrzymał się już do końca zmagań. W drugiej połowie gole nie padły.
Legia jest o dwa kroki od udziału w fazie grupowej Ligi Konferencji. Będzie je musiała postawić w rywalizacji z kosowską Dritą lub łotewską Audą (o godzinie 20:00 rozpoczął się ich rewanż, po pierwszym spotkaniu 1:0 prowadzi Auda). Na razie może jednak świętować awans. (MS)
Co za wyróżnienie! Gwiazdor Jagi w jedenastce najlepszych graczy minionej edycji Ligi Konferencji
W dużej mierze to właśnie dzięki golom Afimico Pululu drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca dotarła do ćwierćfinału Ligi Konferencji, odpadając z późniejszym finalistą – Realem Betis. 26-letniego napastnika doceniła UEFA, umieszczając go w zestawieniu najlepszych zawodników.
Ten się cieszy, kto się cieszy ostatni [KOMENTARZ PO FINALE LK]
Na wrocławskim Rynku głośni Anglicy brylowali w rzucaniu krzesłami i szklankami. Na trybunach długo w ciszy przypatrywali się jak ich Chelsea nie radzi sobie z Betisem. Dopiero po wyrównującej bramce ożyli i ponieśli The Blues do wygranej 4:1!
A co to za zamieszanie po meczu? Ktoś coś?