Legia dopełniła formalności. Wojskowi w IV rundzie
Legia Warszawa pewnie awansowała do IV rundy eliminacji Ligi Europy. Wojskowi przy Łazienkowskiej pokonali FK Kukesi 1:0.
Michał Kucharczyk strzelił jedynego gola w czwartkowy wieczór
ZOBACZ WSZYSTKIE WYNIKI III RUNDY KWALIFIKACYJNEJ LE – KLIKNIJ!Przed rewanżowym meczem najwięcej nie mówiło się ani o wysokiej formie legionistów, ani o rywalu, a raczej o wydarzeniach z Tirany. Przed tygodniem gracze z Warszawy prowadzili z FK Kukesi 2:1, gdy spotkanie po 52 minutach przerwano. Kamieniem w głowę trafiony został
Ondrej Duda, który musiał boisko opuścić na noszach.
UEFA nieco zwlekała z decyzją, ale w końcu podała ją do wiadomości publicznej. Pierwszy mecz został zweryfikowany jako walkower na korzyść Legii. Poza tym albański klub będzie musiał wpłacić na konto europejskiej federacji 70 tysięcy euro i rozegrać dwa spotkania przy pustych trybunach.
Piłkarze
Henninga Berga mogli być więc pewni awansu. Nawet norweski trener, który zazwyczaj nie chce zbyt daleko wybiegać w przyszłość, zanstanawiał się już na tym, na kogo trafi Legia w IV rundzie.
– Najpierw musimy przejść Kukesi, na razie wygrywamy do przerwy, choć mamy niezłą zaliczkę. W kolejnej rundzie drużyny są na naprawdę dobrym poziomie, ale między poszczególnymi rywalami są tez spore różnice. Z każdą runda jakość przeciwników idzie w górę. Wiele zależy więc od losowania – powiedział na konferencji przedmeczowej.
Czwartkowe starcie nie było z gatunku tych, które na trybuny ściągają komplet widzów. Niemniej jednak gospodarze próbowali zadowolić fanów przybyłych na stadion. W pierwszej części gry próby pokonania bramkarza Kukesi podejmowali Michałowie:
Kucharczyk i
Żyro. Obu brakowało jednak skuteczności. W 45. minucie drugiemu z nich zabrakło również szczęścia. Wówczas wślizgiem w Żyrę wszedł
Renato Malota. Pomocnik Legii musiał opuścić boisko i – jak się później okazało – dość boleśnie skręcił kostkę.
Po zmianie stron fortuna wreszcie uśmiechnęła się do warszawian. Zaraz po wznowieniu legioniści ruszyli prawą stroną boiska w kierunku bramki Kukesi. Po zamieszaniu z udziałem
Guilherme i Dudy, Słowak posłał piłkę na 12. metr. Tam czekał zupełnie niepilnowany Kucharczyk, który mierzonym strzałem pokonał
Ervisa Kociego.
Na następną groźną sytuację trzeba było poczekać dość długo. W 67. minucie Kucharczyk zaskakująco uderzył z ostrego kąta, a golkiper albańskiej ekipy wybił piłkę przed siebie. Dobijać próbował
Aleksandar Prijović, ale skutku bramkowego nie było.
W drugiej części spotkania podopieczni Berga zdecydowanie mieli spotkanie pod kontrolą i raz po raz pojawiali się pod szesnastką gości. Warszawianie mogli podwyższyć m.in. po strzale z rzutu wolnego. Ten jednak nie najlepiej wykonał
Dominik Furman. Do końca w kwestii wyniku nic się nie zmieniło i Wojskowi pewnie awansowali do IV rundy. Rywala poznają już w piątek.
tboc, PiłkaNożna.pl