Lech górą w derbach Poznania
Dublet Michała Skórasia rozstrzygnął derby Poznania na korzyść Lecha. Warta tym razem nie zdołała zniwelować siły ofensywnej przeciwnika.
340 minut. Przez tyle czasu Zieloni pozostawali bezbłędni w defensywie, nie tracili bramek. Na zero z tyłu zagrali w trzech kolejnych meczach – z Cracovią, Lechią Gdańsk oraz Zagłębiem Lubin. Żadna inna drużyna PKO BP Ekstraklasy nie mogła się pochwalić taką passą.
W 34. minucie starcia przy Bułgarskiej mur został jednak skruszony. Skóraś przemierzył z piłką znaczną część połowy rywala, wbiegł w pole karne i wycofał do Jespera Karlstroema. Ten uderzył i zmusił bramkarza do interwencji, na której skorzystał Skóraś, nie myląc się przy dobitce.
W 62. minucie Mikael Ishak mógł podwyższyć prowadzenie Kolejorza, lecz wykonując rzut karny obił poprzeczkę.
Co się jednak wówczas odwlekło, to tuż przed końcem podstawowego czasu gry nie uciekło. Skóraś skompletował dublet i przypieczętował zwycięstwo Lecha.
Ten umocnił się na trzecim miejscu w tabeli. Warta jest piąta.
sar, PiłkaNożna.pl