LE: Gol Rybusa na pocieszenie
Atletico wygrało 5:1 z Lokomotiwem i zameldowało się w 1/4 finału Ligi Europy. Honorową bramkę dla drużyny z Rosji zdobył Maciej Rybus.
Diego Simeone wraca z Moskwy ze znakomitym wynikiem.
Atletico jechało do Moskwy z bezpieczną trzybramkową zaliczką.
Diego Simeone mógł więc sobie pozwolić na zamieszanie składem. W bramce zabrakło
Jana Oblaka, zaś wśród rezerwowych mecz zaczął
Antoine Griezmann.
Pierwszy kwadrans był spokojny z obu stron. Sielankowy nastrój przerwał Angel Correa, który po wymianie piłki z Koke, oszukał Michaiła Łysowa i posłał piłkę przy dalszym słupku. Odpowiedź Żeleznodorożników była natychmiastowa. Po serii rzutów rożnych piłka trafiła do Macieja Rybusa, który pięknym uderzeniem z 25 metrów doprowadził do wyrównania. Po iście bokserskiej wymianie ciosów tempo gry siadło. W końcówce pierwszej połowy Juanfran po mocnym strzale sprawdził konstrukcję bramki Lokomotiwu. Piłkę w ostatniej chwili zbił na poprzeczkę Anton Koczenkow. Do przerwy było 1:1.
Początek drugiej połowy był udany dla Los Colchoneros. Luis Filipe spod linii końcowej wycofał piłkę do Saula Nigueza, a ten ze stoickim spokojem posłał ją do siatki pod interweniującym Koczenkowem. Po godzinie na placu gry zameldował się Griezmann. W jednej z pierwszych ofensywnych akcji został przewrócony w polu karnym przez Koczenkowa. Do jedenastki podszedł Fernando Torres i ją wykorzystał. Chwilę wcześniej boisko na noszach opuścił Filipe Luis, który został niefortunnie kopnięty przez Edera. W 70 minucie Torres skompletował dublet, finalizując dogranie Angela Correi. Na pięć minut przed końcem wynik spotkania na 5:1 ustalił Griezmann. W przekroju całego meczu Lokomotiw był tłem dla Atletico, które szybko wyrasta na głównego faworyta do końcowego triumfu w Lidze Europy.
Atletico wygrało w dwumeczu 8:1 i awansowało do 1/4 finału LE.
sul, PilkaNozna.pl