Krychowiak odbuduje się nad Bosforem?
Od jakiegoś czasu wiemy już oficjalnie, że Grzegorz Krychowiak nie ma czego szukać w Paris Saint-Germain. Potwierdził to sam Unai Emery, trener wicemistrza Francji, który publicznie przyznał, że nie widzi dla pomocnika miejsca w swoim zespole. To oznacza, że reprezentant musi się rozglądać za nowym pracodawcą.
Grzegorz Krychowiak będzie musiał podjąć ważną decyzję (fot. Łukasz Skwiot)
W ostatnich tygodniach Krychowiaka łączono już z takimi klubami jak Inter Mediolan, AC Milan, Valencia, Wolfsburg, Atletico Madryt a nawet Juventus czy Chelsea. Wszystko jednak wskazuje na to, że walkę o usługi Polaka wygra ktoś inny. Tureckie media informują, że chrapkę na skorzystanie z usług piłkarza ma Galatasaray Stambuł.
Wiadomo, że Turków nie będzie stać na przeprowadzenie transferu definitywnego Krychowiaka, jednak zamierzają się oni postarać o jego wypożyczenie. W takim układzie PSG musiałoby przez cały sezon partycypować w pensji pomocnika, który zarabia pięć milionów euro rocznie. „Galata” nie jest w stanie płacić mu tak dużych pieniędzy.
Przypomnijmy, że Krychowiak trafił do Paryża w lecie ubiegłego roku za ponad 30 milionów euro. Wydawało się, że reprezentant Polski będzie u wspomnianego Emery’ego – swojego byłego trenera w Sevilli – zawodnikiem pierwszego wyboru, jednak jego pozycja w zespole została bardzo szybko zweryfikowana.
Po kilku słabszych występach, Krychowiak miał coraz większe problemy z przebiciem się do wyjściowej jedenastki, a jakby tego było mało, nie potrafi znaleźć wspólnego języka z kolegami z drużyny i przytrafiły mu się dwie poważne kontuzje. Dziś nie ma już żadnych szans, by Polak mógł pełnić w PSG jakąś znaczącą rolę.
Przy ewentualnym wypożyczeniu do Stambułu jest jeden haczyk. Galatasaray oczekuje od Krychowiaka szybkiej decyzji. Na razie nie wiadomo, czy Polak chciałby kontynuować swoją karierę w Turcji.
gar, PiłkaNożna.pl