Kosmiczny mecz Liverpoolu w Bergamo!
To
był klasyczny mecz do jednej bramki. A jednocześnie pokaz siły
Liverpoolu. W spotkaniu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów
angielska drużyna na wyjeździe rozgromiła 5:0 Atalantę!
Liverpool miał kilku bohaterów w konfrontacji z Atalantą. Jednym z nich był Sadio Mane, który zdobył bramkę i zaliczył asystę (foto: Reuters/Andrew Boyers)
Wtorkowe
spotkanie rozgrywane w Bergamo od
samego początku przebiegało
po myśli gości. Liverpool potrzebował tylko nieco ponad kwadransa,
aby wyjść na prowadzenie. Trent Alexander-Arnold wykonał
prostopadłe podanie na połowie Atalanty, zaś Diogo Jota w polu
karnym urwał się pilnującemu go Jose Palomino. Portugalczyk wygrał
pojedynek biegowy z obrońcą, po czym sfinalizował akcję ładną „podcinką” nad bramkarzem Marco Sportiello.
The
Reds nie zadowolili się jednobramkową przewagą. Zespół menedżera
Juergena Kloppa poszedł za ciosem i jeszcze przed przerwą
podwyższył prowadzenie. W 33. minucie na
listę strzelców ponownie wpisał się Jota. 23-letni skrzydłowy w efektowny sposób wykorzystał długie
podanie
od stopera Joe Gomeza.
Druga
połowa była koncertem w wykonaniu angielskiej drużyny. Chwilę po
przerwie Liverpool posłał Atalantę na deski. W
47. minucie nastoletni Curtis Jones wybił piłkę z własnego pola
karnego. Dopadł do niej Mohamed Salah, przebiegł sprintem pół
boiska, by sfinalizować akcję precyzyjnym uderzeniem z pola
karnego.
120
sekund później Egipcjanin wystąpił w roli asystenta. Po
prostopadłym podaniu Salaha w polu karnym Sadio Mane spokojnie
przerzucił piłkę nad wychodzącym Sportiello.
Dla
The Reds to wciąż było mało. Minęło pięć minut, a gospodarze
po raz kolejny musieli zaczynać grę od środka boiska. Świetnie
podał Mane, zaś Jota uprzedził golkipera Atalanty i posłał piłkę
do pustej bramki. Hat-trick Portugalczyka!
Zwyciężając w Lombardii, Liverpool umocnił się na pozycji lidera grupy D. Po trzech kolejkach drużyna Kloppa ma na koncie komplet punktów. 25 listopada Atalanta przyjedzie na Anfield.
kwit,
PiłkaNożna.pl