Kolejny mundialowy rekord Brazylii
Tite skorzystał ze wszystkich 26 piłkarzy, których powołał na mistrzostwa świata. To pierwsza taka sytuacja w historii mundialu.
Alisson nie rozegrał pełnego meczu z Koreą Południową. (fot. Reuters)
W przeszłości zdarzały się oczywiście turnieje, w trakcie których selekcjonerzy dali szansę gry każdemu piłkarzowi w kadrze. Nigdy wcześniej tych piłkarzy nie było jednak aż 26. Impreza w Katarze jest pierwszą w dziejach, jeśli chodzi o tak szerokie drużyny. Canarinhos są pierwszymi w dziejach, którzy w pełni z tego skorzystali.
W 80. minucie meczu z Koreą Południową Weverton zmienił Alissona Beckera. Golkiper Palmeiras był ostatnim Brazylijczykiem, który pojawił się na murawie w trakcie trwającego mundialu.
Ustanowienie kolejnego mundialowego rekordu umożliwiło Canarinhos dobre wejście zarówno w turniej (po dwóch meczach grupowych byli oni pewni awansu, więc w trzecim Tite zdecydował się na rotację składu), jak i w fazę pucharową (po pierwszej połowie starcia z Koreą promocja do kolejnej rundy była przesądzona, dlatego selekcjoner mógł sobie pozwolić na zmianę bramkarza).
sar, PiłkaNożna.pl