Kolejne wysokie zwycięstwo Monaco
AS Monaco znów rozbiło swojego rywala. Po zwycięstwie 3:0 z RC Strasbourg, mistrzowie Francji efektownie wygrali 4:0 z OSC Lille.
Choć Lille jest rozczarowaniem obecnego sezonu i po zwycięstwie w pierwszej kolejce, nie potrafił wygrać pięciu kolejnych gier, ale trudno było się spodziewać, iż Monaco wygra aż tak łatwo. Nie mogło być jednak inaczej, skoro gościom pomagali nawet gospodarze. W 24. minucie Anwar El Ghazi zagrał do tyłu, ale wprost pod nogi Stevana Joveticia. Czarnogórzec skorzystał z prezentu i zdobył swoją pierwszą bramkę w nowym zespole.
Premierowego gola strzelił także Rachid Ghezzal, który wykorzystał płaskie dogranie Almamy’ego Toure. Po przerwie z kolei świetnie rywalom uciekł Rony Lopes, ale jego uderzenie obronił Mike Maignan, jedyny Francuz, który rozpoczął mecz w wyjściowym składzie. Piłkę skutecznie dobił jednak Radamel Falcao. Był to jedenasty celny strzał Kolumbijczyka w tym sezonie i dziesiąty gol! Ale też nie ostatni, bo potem wykorzystał jeszcze rzut karny.
Monaco zrównało się więc punktami z Paris St. Germain na czele Ligue 1. Lille zaś po serii sześciu meczów bez zwycięstwa jest tuż nad strefą spadkową, do której może się osunąć już w ten weekend.
Cały mecz w barwach zwycięzców rozegrał Kamil Glik, który spisał się bezbłędnie.
W drugim piątkowym meczu OGC Nice niespodziewanie zremisowało u siebie z Angers SCO. Gospodarze wydawali się być w niezłej formie i po trzech pewnych zwycięstwach byli dziś bliscy porażki. Angers prowadziło już bowiem 2:0 po 35 minutach gry, ale gospodarze odpowiedzieli trafieniem Mario Balotellego z rzutu karnego i golem samobójczym Ismaela Traore.
band, PilkaNozna.pl