Kolejne mecze Rakowa i Legii w pucharach
W czwartkowy wieczór czekają nas kolejne mecze w fazie grupowej europejskich pucharów z udziałem Rakowa Częstochowa i Legii Warszawa. Częstochowianie zagrają w Sosnowcu z austriackim Sturmem Graz, a piłkarze warszawskiej drużyny zmierzą się na wyjeździe z holenderskim AZ Alkmaar.
Pierwsi swoje starcie w czwartkowy wieczór rozegrają mistrzowie Polski. Piłkarze Rakowa w meczu 2. kolejki grupy D Ligi Europy zmierzą się w Sosnowcu ze Sturmem Graz. To zespół, który obecnie jest wiceliderem ligi austriackiej Bundesligi, gdzie po dziewięciu kolejkach ma jedynie punkt straty do liderującej w tabeli drużyny z Salzburga. Warto również dodać, że aktualnie dzisiejszy rywal Rakowa jest jedyną niepokonaną drużyną w rozgrywkach (we wrześniu remis 2:2 w domowym meczu z RB Salzburg).
Natomiast w pierwszej kolejce Ligi Europy austriacki zespół przegrał na własnym stadionie ze Sportingiem Lizbona 1:2, choć jako pierwszy wyszedł w tym starciu na prowadzenie. Nie zdołał go jednak utrzymać, a gola na wagę trzech punktów dla Sportingu strzelił Ousmane Diomande w 84. minucie rywalizacji. Z kolei Raków również rozpoczął rozgrywki od porażki, gdzie w Bergamo musiał uznać wyższość Atalanty (0:2).
W zespole gości występuje Szymon Włodarczyk, który latem trafił do Sturmu z Górnika Zabrze. Polski napastnik miał dobre wejście do drużyny, ale w ostatnich tygodniach nie jest w tak wysokiej formie, jak na początku swojego pobytu w austriackim klubie. Pomimo tego, że Włodarczyk regularnie dostaje szansę gry, to od 26 sierpnia nie strzelił gola w żadnych rozgrywkach. Łącznie Polak nie zapisał się na liście strzelców od sześciu spotkań i z pewnością będzie chciał się przełamać w czwartkowy wieczór.
Raków natomiast w ostatnich tygodniach zmaga się z problemami kadrowymi. Na liście kontuzjowanych są przede wszystkim filary bloku defensywnego (Stratos Svarnas, Zoran Arsenić), co miało też swój wpływ na wyniki i grę częstochowian w defensywie w ostatnich meczach (trzy stracone gole w starciu z Ruchem Chorzów, porażka z Lechem Poznań 1:4). Mimo wszystko w miniony weekend częstochowianie w dobrym stylu pokonali jednak u siebie Radomiaka Radom 3:0. Dobrą wiadomością dla mistrzów Polski może być też powrót do gry po kontuzji Frana Tudora, który w eliminacjach Ligi Mistrzów był kluczową postacią drużyny mistrzów Polski (dwa gole i trzy asysty w ośmiu meczach).
Częstochowianie w czwartkowy wieczór powalczą o swoje pierwsze zwycięstwo w historii występów w fazie grupowej europejskich pucharów. Zadanie jednak będzie bardzo trudne. Początek starcia w Sosnowcu o godzinie 18:45, transmisja w TVP Sport oraz Viaplay.
Wieczorem przyjdzie natomiast czas na mecz z udziałem wicemistrzów Polski. Legia Warszawa po świetnej inauguracji Ligi Konferencji Europy u siebie i pokonaniu Aston Villi 3:2, teraz będzie chciała dopisać do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Podopieczni trenera Kosty Runjaicia zmierzą się na wyjeździe z holenderskim AZ Alkmaar. Wicemistrzowie Polski nie stoją jednak na straconej pozycji przed tym starciem.
W 1. kolejce grupy E dzisiejsi rywale Legii zanotowali dość sensacyjną porażkę w Bośni i Hercegowinie ze Zrinjskim Monstar. Przegrana w tym starciu jest o tyle szokująca, iż do przerwy Holendrzy prowadzili 3:0 i pewnie zmierzali po inauguracyjne zwycięstwo. Po przerwie jednak gospodarze wrócili do gry i za sprawą świetnej zmiany znanego z gry w Ekstraklasie Zvonimira Kożulja (dwa gole i asysta po wejściu na boisko z ławki rezerwowych) zwyciężyli 4:3.
To wszystko więc sprawia, że holenderski zespół nie może pozwolić sobie na kolejną stratę punktów, jeśli chce walczyć o zwycięstwo w grupie. Zawodnicy AZ są obecnie w dobrej dyspozycji, gdyż plasują się na pozycji wicelidera Eredivisie po siedmiu kolejkach. Zawodnicy trenera Pascala Jansena nie przegrali żadnego z dotychczasowych rozegranych starć w lidze (sześć zwycięstw i remis).
Legia poza szansą na drugie zwycięstwo w fazie grupowej LKE w czwartkowy wieczór ma też okazję na przełamanie pewnej passy. Dzisiejsze starcie w Alkmaar będzie dla wicemistrzów Polski jedenastym starciem z holenderską drużyną w historii. Dotychczasowy bilans tych spotkań dla Legii to dwa zwycięstwa, dwa remisy i sześć porażek. Ostatni raz Legia pokonała zespół z Holandii prawie 21 lat temu. Wówczas 3 października 2002 roku Legia w 1. rundzie Pucharu UEFA pokonała w rewanżu na wyjeździe FC Utrecht 3:1.
Czy wicemistrzowie Polski zagrają kolejne bardzo dobre spotkanie w europejskich pucharach w tym sezonie? Czy po pierwszej ligowej porażce w obecnych rozgrywkach w Białymstoku z Jagiellonią w minioną niedzielę Legia wróci na ścieżkę zwycięstw? Początek rywalizacji w Alkmaar o godzinie 21:00, transmisja w TVP Sport i Viaplay.
kczu/PiłkaNożna.pl