Katastrofalna sytuacja Grosickiego
Kamil Grosicki wciąż w marazmie. Reprezentant Polski w dalszym ciągu nie rozegrał ani jednej minuty w tym sezonie Premier League w barwach West Brom. Na spotkanie z Manchesterem United nie załapał się nawet do kadry meczowej.
Grosicki w beznadziejnym położeniu (foto: Reuters)
Sytuacja Kamila Grosickiego jest katastrofalna. Transfer polskiego zawodnika spalił na panewce przez pół minutowe spóźnienie w finalizacji dokumentów. Grosik jednak z optymizmem odebrał pozostanie w West Brom i w bojowym nastroju oczekiwał szans od Slavena Bilicia. Problem w tym, że pomocnik jest kompletnie niepotrzebny zespołowi i nie mieści się w planach chorwackiego szkoleniowca.
Grosicki co prawda został dopisany do listy uprawnionych piłkarzy do udziału w meczach Premier League, jednak gorzej już jest z miejscem w kadrze meczowej. Polak cały czas czeka na swoje premierowe minuty w tym sezonie i wiele wskazuje, że prędko ich się nie doczeka. W meczu z Manchesterem United ponownie zabraknie go w gronie zgłoszonych zawodników.
Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki.pl podaje, że Kamil Grosicki być może nie gra z powodu… klauzuli umieszczonej w kontrakcie z angielskim klubem. Według dziennikarza reprezentant Polski ma zapis w umowie, wedle którego rozegranie jeszcze jednego meczu w barwach „Borsuków” pozwoli mu otrzymać sowitą podwyżkę płacy. Niewykluczone zatem, że klauzula powstrzymuje klub od korzystania z usług 33-letniego zawodnika.
Rozwiązanie jest jedno, Grosicki musi zmienić w trakcie zimy otoczenie, dla dobra swojego oraz reprezentacji Polski. W ostatnich meczach kadry pomocnik zagrał raptem kilka minut, w których był całkowicie bezbarwny i nie wniósł nic do gry biało-czerwonych. To jeden ze skutków kompletnego braku ogrania i rytmu meczowego.
młan, PiłkaNożna.pl