Kane pobije rekord Lewandowskiego?
Harry Kane w tym sezonie jest w bardzo wysokiej formie. Napastnik Bayernu Monachium nie przestaje strzelać goli w niemieckiej Bundesligi. Czy pobije rekord trafień w jednych rozgrywkach, który obecnie należy do Roberta Lewandowskiego?
Kane trafił do zespołu mistrzów Niemiec w ostatnim letnim okienku transferowym. Włodarze Bayernu Monachium zapłacili w sierpniu za kapitana reprezentacji Anglii Tottenhamowi około 95 milionów euro. Anglik podpisał czteroletni kontrakt i dość szybko wkomponował się w nową drużynę.
30-latek zaliczył bardzo imponujące wejście w rozgrywki niemieckiej Bundesligi. Już w pierwszej kolejce sezonu w wygranym wyjazdowym meczu z Werderem Brema (4:0) zapisał na swoim koncie gola oraz asystę. Natomiast w drugiej połowie września w starciu z VFL Bochum (7:0) Anglik skompletował swojego pierwszego hat-tricka w lidze niemieckiej.
Anglik był też kluczową postacią niemieckiego Der Klassikera, który odbył się na początku listopada. Wówczas mistrzowie Niemiec wygrali w Dortmundzie z Borussią aż 4:0, a 30-latek zapisał na swoim koncie kolejnego (trzeciego) hat-tricka w obecnych rozgrywkach. Natomiast wczoraj w wyjazdowym starciu z FC Koln (0:1) Kane strzelił gola na wagę zwycięstwa oraz trzech punktów dla mistrzów Niemiec. To pozwoliło mu skompletować 18. trafienie w tym sezonie w Bundeslidze, co daje mu imponującą średnią 1,5 gola na mecz.
Zasadne są więc pytania w kwestii pobicia przez Anglika rekordu goli w jednym sezonie w Bundeslidze. Obecnie należy on do Roberta Lewandowskiego, który w rozgrywkach 20/21 zapisał na swoim koncie 41 goli. Dla porównania polski napastnik w rekordowej dla siebie kampanii po dwunastu kolejkach ligowych rozgrywek miał na swoim koncie piętnaście goli. Jeśli więc Kane utrzyma swoją wysoką formę do końca rozgrywek, to ma tym samym duże szanse na to, aby pobić rekord należący obecnie do kapitana reprezentacji Polski.
kczu/PiłkaNożna.pl