Foto: Reuters
Zmagania w ramach Boxing Day, to już świąteczna tradycja. Po bożonarodzeniowych biesiadach i spotkaniach z najbliższymi, każdy fan angielskiego futbolu siada przed telewizorem (lub, jeśli ma możliwość, wybiera się na stadion) i śledzi poczynania piłkarzy w najlepszej lidze piłkarskiej na świecie. Tegoroczne zmagania rozpoczęły się na słynnym Wembley, gdzie Tottenham podejmował Southampton.
Tematem, który królował przed pierwszym gwizdkiem w mediach było oczywiście to, czy Harry Kane zdoła dogonić, a może nawet wyprzedzić Leo Messiego w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców kończącego się roku. Anglik przystępował do spotkania z 53 trafieniami na koncie, podczas gry Argentyńczyk miał jednego gola więcej w dorobku.
Gospodarze od początku byli bardzo dobrze dysponowani i stosunkowo szybko, bo już w 22. minucie udało się im wyjść na prowadzenie. Christian Eriksen idealnie dośrodkował przed bramkę „Świętych”, a tam bierną postawę obrońców wykorzystał… oczywiście Kane, który z bliska skierował piłkę do siatki.
Tottenham poszedł za ciosem i jeszcze przed przerwą podwyższył na 2:0. W 39. minucie ponownie nie popisali się defensorzy gości, którzy pozwolili wbiec w pole karne Son Hueng-Minowi, a ten wyłożył piłkę do kompletnie niepilnowanego Kane’a, który dopełnił formalności, dobijając ją do pustej bramki. W tym właśnie momencie Anglik wyprzedził Messiego i został najlepszym strzelcem czołowych lig europejskich w 2017.
Mimo bezpiecznego prowadzenia, podopieczni Mauricio Pochettino nie zamierzali w drugiej połowie ściągać nogi z gazu. Nic bardziej mylnego.
W 59. minucie gry Dele Alli oddał precyzyjny strzał z linii szesnastego metra i gospodarze prowadzili już 3:0. Zaledwie 120 sekund później Alli zagrał w pole karne, a Koreańczyk Heung-Min Son celnym uderzeniem powiększył przewagę Tottenhamu.
Wysokie prowadzenie nieco uśpiło defensywę Spurs. W 64. minucie gry bramkę dla Southampton zdobył Sofiane Boufal. Przy strzale Marokańczyka nie popisał się Francuz Hugo Lloris.
Ten mecz był popisem Harry’ego Kane’a. W 67. minucie reprezentant Anglii skompletował hat-tricka (już ósmego w tym roku!). Po prostopadłym podaniu od Alliego snajper Tottenhamu w efektowny sposób przerzucił piłkę nad Fraserem Forsterem. W ten sposób Kane z 56 golami został najskuteczniejszym strzelcem lig europejskich w 2017 roku Jednocześnie 24-latek pobił należący do tej pory do Alana Shearera rekord pod względem liczby bramek zdobytych w jednym roku kalendarzowym.
Osiem minut przed końcem rywalizacji rozmiary porażki Southampton zmniejszył rezerwowy Dusan Tadić.
Dzięki wtorkowej wygranej Tottenham awansował na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Do trzeciej Chelsea zespół Spurs traci w tej chwili dwa punkty.
PiłkaNożna.pl