Kamil Glik nie zagra w zbliżającym się meczu ze Słowenią. Obrońca AS Monaco ma problem z mięśniem czworogłowym i już wiadomo, że nie zdąży się wykurować do piątkowego wieczoru.
Kamil Glik nie zagra w spotkaniu ze Słowenią (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że nasz podstawowy obrońca stawił się na zgrupowaniu z urazem, którego doznał podczas ostatniego spotkania ligowego. Piłkarz przeszedł niezbędne badania i chociaż przez kilka dni próbowano postawić go na nogi, to już wiemy, że nie ma możliwość, by Jerzy Brzęczek mógł skorzystać z jego usług przeciwko Słowenii.
Kamil Glik wyleciał wraz z kolegami do Lublany, ale nie będzie brany przy ustalaniu składu na piątkowe spotkanie. Wśród kandydatów do zajęcia jego miejsca u boku Jana Bednarka w wyjściowej jedenastce wymienia się takich zawodników jak Michał Pazdan oraz Krystian Bielik.
To jednak nie koniec złych informacji ze zgrupowania reprezentacji narodowej. Nie można jeszcze tego do końca przesądzić, ale pod znakiem stoi również występ Glika w kolejnym meczu eliminacyjnym z Austrią, który odbędzie się 9 września (poniedziałek) na PGE Narodowym w Warszawie.
31-latek od lat jest niekwestionowanym liderem formacji obronnej Biało-Czerwonych. Na swoim koncie ma 68 meczów, w których strzelił już pięć goli.
Nie tylko FC Porto! Kilka znanych klubów chciało pozyskać Jana Bednarka
Jan Bednarek kilka dni temu został oficjalnie zaprezentowany w barwach FC Porto. Smoki nie były jedynym klubem, któremu zależało na przechwyceniu Polaka z Southampton.