Przejdź do treści
Hiszpańskie starcie w finale Ligi Europy

Ligi w Europie Liga Europy

Hiszpańskie starcie w finale Ligi Europy

Przed nami przedostatni akt rozgrywek europejskich w bieżącym sezonie. W wielkim finale Ligi Europy dojdzie do wewnątrz hiszpańskiego starcia. Athletic Bilbao zmierzy się na Arenie Narodowej w Bukareszcie z Atletico Madryt.


Jak Athletic i Atletico walczyły o finał – KLIKNIJ!

Niemiec poprowadzi finał Ligi Europy – KLIKNIJ!

Takie, a nie inne zestawienie pary finałowej, to spora niespodzianka ponieważ w tegorocznej edycji Ligi Europy nie brakował bardziej znanych i na papierze o wiele mocniejszych zespołów. Swój udział w „pucharze pocieszenia” jak wielu nazywa te rozgrywki bardzo szybko zakończyły takie firmy jak Manchester United, FC Porto, Ajax Amsterdam czy Manchester City. Drogi do Bukaresztu nie znalazły także Sporting Lizbona, FC Schalke 04 czy Valencia CF. Swój udział już, a może dopiero, na 1/16 finału zakończyli nasi przedstawiciele, czyli Wisła Kraków i Legia Warszawa. Wstydu nie było, ale wiadomo, że apetyty rosną w miarę jedzenia, a trzeba też jasno powiedzieć, że mieliśmy szanse na wyeliminowanie tak Sportingu jak i Standardu Liege.

Skupmy się jednak na samym finale. Decydująca potyczka zapowiada się naprawdę smakowicie. Tak Atletico, jak i Athletic we wcześniejszych fazach pokazały, że nie bez powodu doszły tak wysoko. Efektowna i co najważniejsze efektywna gra, to znak firmowy obu drużyn, co pozwala postawić tezę, że w finale zobaczymy pokaz pięknego i ofensywnego futbolu.
 
W środowy wieczór będziemy także świadkami dwóch bardzo ciekawy pojedynków indywidualnych. Do pierwszego dojdzie pomiędzy trenerami. Marcelo Bielsa i Diego Simeone, to dwie całkowicie inne szkoły. Pierwszy, to absolutny maniak futbolu, profesor, który potrafi godzinami rozpracowywać rywala i dyskutować o taktyce. Drugi jest szkoleniowcem młodego pokolenia. Charyzmatyczny i silny, z energia, która można obdzielić co najmniej kilku fachowców. Kto wyjdzie z tej potyczki obronną ręką?

Drugie starcie, to potyczka najlepszych snajperów w swoich zespołach. Tak Radamel Falcao, jak i Fernando Llorente to urodzeni kilerzy. Pierwszy ma na swoim koncie 10 bramek w obecnej edycji, natomiast drugi ma tych goli siedem. Ich wpływu na grę Atletico i Athletiku nie można przecenić i od tego w jakiej dyspozycji będą w środę zależeć będzie szalenie dużo.

Droga obu zespołów do finału:

1/16 finału:
Atletico Madryt – Lazio Rzym (3:1 i 1:0)
Athletic Bilbao – Lokomotiw Moskwa (1:2 i 1:0)

1/8 finału:
Atletico Madryt – Besiktas Stambuł (1:3 i 0:3)
Athletic Bilbao – Manchester United (3:2 i 2:1)

1/4 finału:
Atletico Madryt – Hannover 96 (2:1 i 2:1)
Athletico Bilbao – FC Schalke 04 (4:2 i 2:2)

1/2 finału:
Atletico Madryt – Valencia CF (4:2 i 1:0)
Athletic Bilbao – Sporting Lizbona (1:2 i 3:1)

Jak więc widać, Baskowie mają na swoim rozkładzie naprawdę mocnych rywali. Z klasy rewelacji rozgrywek doskonale zdaje sobie sprawę Simeone. – Athletic to zespół, który słynie z ogromnej intensywności w grze. Prezentują niezwykle szybki i odważny futbol, a co najważniejsze, grają tak od początku sezonu – powiedział.

Szkoleniowiec Atletico wie o czym mówi, a jego słowa potwierdził po części sam Bielsa, który zapowiedział, że w finale jego drużyna zagra otwarty i ofensywny futbol. – Zrobimy swoje, czyli zagramy bez zahamowań, bo tylko to może nas przybliżyć do końcowego zwycięstwa – powiedział.

Środa, 9 maja 2012 roku (Arena Narodowa / Bukareszt)
ATLETICO MADRYT – ATHLETIC BILBAO (20:45)


Przypuszczalne składy:
Atletico: Courtois – Juanfran, Miranda, Godin, Filipe – Suarez, Gabi – Adrian, Diego, Turan – Falcao

Athletic: Iraizoz – Iraola, Martinez, Amorabieta, Aurtenetxe – De Marcos, Iturraspe, Herrera – Susaeta, Muanin – Llorent

Sędzia: Wolfgang Stark (Niemcy)

Typ PilkaNożna.pl: 2:2

Grzegorz Garbacik,
PilkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024