Hiszpania w półfinale EURO!
90 minut regulaminowego czasy gry i dodatkowe 30 dogrywki nie wystarczyły, by wyłonić zwycięzcę na stadionie w Petersburgu. O wygranej zadecydowały więc rzuty karne. Hiszpania okazała się lepsza od Szwajcarii w konkursie strzałów z jedenastu metrów i tym samym awansowała do półfinału EURO 2020!
Gol Shaqiriego nie wystarczył do zwycięstwa. Szwajcaria mimo ambitnej walki odpadła z EURO 2020 na etapie ćwierćfinału kosztem Hiszpanii, która awansowała do kolejnej fazy. (fot. Reuters)
Hiszpania nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku. Już w 8 minucie meczu objęła prowadzenie. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego spadła wprost pod nogi ustawionego przed polem karnym Jordiego Alby, który natychmiast oddał strzał, futbolówka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze rykoszetem od nogi Denisa Zakarii i wpadła do siatki. Zaskoczony Yann Sommer nie miał szans na skuteczną interwencję.
„La Furia Roja” bynajmniej nie zamierzała poprzestawać na jednobramkowym prowadzeniu. Podopieczni Luisa Enrique kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, co przejawiało się dominacją pod względem posiadania piłki, jednak zarazem bramkowało im potwierdzenia swojej przewagi w postaci strzelonego gola. Szwankowała skuteczność pod szwajcarską bramką. Pudłowali kolejno Koke z rzutu wolnego, Cesar Azpilicueta głową, Ferran Torres wolejem.
Szwajcaria próbowała doprowadzić do wyrównania i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Długo to się nie udawało. Brak pauzującego za nadmiar żółtych kartek Granita Xhaki i przedwcześnie zmienionego z powodu kłopotów zdrowotnych Breela Embolo dał się Helwetom we znaki. Szczególnie w ofensywie, gdzie ich poczynania ograniczały się wyłącznie do strzałów z dystansu i atakowania ze stałych fragmentów gry.
Po przerwie obraz gry uległ wyraźnej zmianie. Zadowoleni z korzystnego wyniku Hiszpanie w dalszym ciągu spuścili nogę z gazu, podczas gdy zmuszeni do odrabiania bramkowych strat Szwajcarzy znacząco podkręcili tempo. Vladimir Petković i spółka początkowo dość nieśmiało dochodzili do sytuacji strzeleckich, lecz wraz z upływem czasu byli coraz bardziej pewni siebie. Efekt nastąpił w 68 minucie.
Wówczas sekwencję dziecinnie prostych błędów, nieporozumienie i niefrasobliwość w hiszpańskiej defensywie bezlitośnie wykorzystali Helweci. Piłka odbita przypadkowo od Pau Torresa trafiła do będącego w polu karnym Remo Freuler, który obsłużył podaniem przez nikogo niekrytego Xherdana Shaqiriego, a ten dokładnym strzałem po ziemi umieścił futbolówkę między słupkami.
Ten, który asystował przy wyrównującym trafieniu, dziewięć minut później musiał przymusowo opuścić boisko. Freuler dopuścił się nieakceptowalnego przekroczenia przepisów: sfaulował wślizgiem na wyprostowanych nogach Gerarda Moreno. Sędziemu nie pozostało nic innego jak ukarać grającego na co dzień we włoskiej Atalancie Bergamo Szwajcara czerwoną kartką.
Hiszpania nie wykorzystała jednak kwadransa gry w przewadze jednego piłkarza. W obliczu remisu po zakończeniu regulaminowego czasu gry arbiter zarządził dodatkowe trzydzieści minut w postaci dogrywki. Ale nawet ona nie wystarczyła, by wyłonić zwycięzcę. Hiszpania nieustannie atakowała, spychając Szwajcarię do głębokiej, momentami wręcz rozpaczliwej defensywy, ale Sommer bronił jak natchniony, Moreno marnował stuprocentowe okazje, a Marcos Llorente, Mikel Oyarzabal, Dani Olmo i reszta pudłowali na potęgę.
A przecież, jak mawia piłkarskie porzekadło, niewykorzystane okazje lubią się mścić. Tym razem było jednak inaczej. Zemsta nie nadeszła w konkursie rzutów karnych. Mimo że Sergio Busquets trafił w słupek, a strzał Rodriego obronił Sommer, to Szwajcarzy jeszcze gorzej uderzali z jedenastu metrów. Awans Hiszpanii do półfinału EURO 2020 stał się faktem.
W 1/2 finału piłkarskich mistrzostw Europy „La Furia Roja” zmierzy się ze zwycięzcą pary Belgia/Włochy we wtorek 6 lipca o godzinie 21:00 na londyńskim Wembley.
Jan Broda, PilkaNozna.pl