Pierwsza połowa była lepsza w wykonaniu Miedzi, która od 10. minuty radziła sobie bez kontuzjowanego Wiktora Bogacza, od dłuższego czasu łączonego z różnymi klubami. Zmienił go Iwo Kaczmarski.
Zespół z Legnicy wypracował więcej klarownych szans. Kilka z nich miał Kamil Antonik, ale dobrymi interwencjami popisał się Marek Kozioł, który świetnie obronił też m.in. strzał Benedika Mioca. W końcówce pierwszej części gry sędzia podyktował rzut karny dla Kotwicy, ale po analizie VAR zmienił decyzję i odwołał jedenastkę. Tuż przed przerwą goście i tak byli blisko prowadzenia, lecz Jonathan Junior nie wykorzystał sytuacji sam na sam, niedokładnie podcinając piłkę.
Po przerwie szanse mieli jedni i drudzy, ale przez dłuższy czas brakowało konkretów. Sytuacja zmieniła się w 71. minucie. Junior prostopadle podał w pole karne do Nicolasa Rajsela, ten oddał strzał, z którym poradził sobie Jakub Wrąbel, ale przy dobitce debiutującego Desire Segbe był bezradny.
Miedź błyskawicznie odpowiedziała. Błysnął Marcel Mansfeld, który wyskoczył i skutecznie główkował po dośrodkowaniu z lewej strony boiska na 6. metr, ustalając wynik meczu (1:1).
Miedź jest na 4. miejscu w I lidze, a Kotwica wskoczyła na 9. pozycję. (MZ)
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 48/2024
Najnowsze
Lewandowski szybszy od Ronaldo. Skuteczniejszy niż Messi i CR7
Liga Mistrzów
Piłkarz Legii szykuje się powoli do nowej roli. „Wychodzę ze strefy komfortu”
Ekstraklasa
Jak Real Madryt szuka obrońców. Tego Królewscy mogą zazdrościć Barcelonie
La Liga
Kontuzja kluczowego zawodnika Arsenalu. A było już tak dobrze…
Liga Mistrzów
