Freiburg nie dał rady Bayernowi
Bayern Monachium pokonał aż 5:0 Freiburg i jego kosztem awansował na fotel wicelidera niemieckiej Bundesligi.
Choć brzmi to abstrakcyjnie, Freiburg wszedł w nowy sezon lepiej niż Bayern. Podopieczni Christiana Streicha do rywalizacji z mistrzami Niemiec przystępowali przecież z pozycji wicelidera. Bezpośrednia konfrontacja miała dać odpowiedź na pytanie jak mocni są „Breisgau-Brasilianer” na tle najlepszej drużyny w kraju.
Test nie poszedł po myśli ekipy z Fryburgu Bryzgowijskiego. Bayern urządził sobie trening strzelecki w dosłownym tego słowa znaczeniu. Już w 13. minucie na listę strzelców wpisał się Serge Gnabry, a jeszcze przed przerwą swoje trafienie dołożył Eric Maxim Choupo-Moting.
W drugiej połowie bramki zanotowali kolejno Leroy Sane, Sadio Mane, a ostateczny wynik spotkania w końcówce ustalił Marcel Sabitzer.
W taki oto efektowny i efektywny sposób Bayern awansował na pozycję wicelidera kosztem właśnie Freiburga. Do przewodzącego w tabeli Unionu Berlin podopieczni Juliana Nagelsmanna po 10 kolejkach tracą 4 punkty.
jbro, PilkaNozna.pl