Francja: Lyon gromi, Rybus asystuje
Maciej Rybus wraz z kolegami może świętować wysokie zwycięstwo. Olympique Lyon rozbił na własnym terenie Montpellier (5:1), a Polak zaliczył asystę. W Metz natomiast Bordeaux z
Igorem Lewczukiem w składzie poradziło sobie z gospodarzami, pokonując ich (3:0).
Maciej Rybus w środowym meczu Lyonu z Montpellier zaliczył asystę (foto: Łukasz Skwiot)
Rybus przed dzisiejszym spotkaniem miał na koncie trzy występy w tym sezonie Ligue 1. Dotychczas nie udało mu się jednak niczym szczególnym zaimponować, co nie oznaczało wcale, że trener nie da mu następnej szansy. W środę reprezentant Polski znów został wystawiony na swojej ulubionej pozycji lewego pomocnika.
Olympique był zdecydowanym faworytem starcia z Montpellier. Jednak już po czterech minutach dość niespodziewanie goście wyszli na prowadzenie po golu
Morgana Sansona. Jak się jednak okazało, na tym szczęście przyjezdnych miało się zakończyć. Po kolejnych czterech minutach czerwoną kartkę za bardzo agresywne wejście obejrzał
Morgan Poaty.Nie mogło więc dziwić, że gospodarze zyskiwali sobie coraz większą przewagę, która w końcu musiała poskutkować golem. W 36. minucie rzut karny na bramkę zamienił
Nabil Fekir, natomiast bardziej interesująca polskich kibiców sytuacja miała miejsce niewiele później – trzy minuty przed końcem pierwszej połowy. Wówczas z rzutu rożnego wprost na głowę
Corentina Tolisso dośrodkował Rybus, a zawodnik z numerem 8 na koszulce trafił do siatki.
2-1 Corentin Tolisso Goal HD – Sanson Goal HD… przez smoki-bobiPo zmianie stron miejscowi nie zamierzali odpuszczać. Dzięki ofensywnej grze piłkarze Lyonu jeszcze trzy razy wpisali się na listę strzelców. Rybus natomiast boisko opuścił w 72. minucie.
Olympique na zwycięstwo czekał od 19 sierpnia. Wówczas pokonał u siebie Caen.
W tym samym czasie na Stade Municipal Saint-Symphorien tamtejsze Metz mierzyło się z Bordeaux. W barwach Żyrondynstów po raz drugi zagrał od początku
Igor Lewczuk. Goście bez większego problemu strzelili w środę trzy bramki, dzięki czemu zapisali sobie na konto komplet punktów. Polak rozegrał pełne 90 minut.
tboc, PiłkaNożna.pl