Fortuna 1. Liga: Raków nie zwalnia tempa
Raków Częstochowa nie zwalnia tempa. Lider Fortuna 1. Ligi pokonał w hicie kolejki Bytovię Bytów (2:1) i powiększył przewagę nad resztą stawki, umacniając się na pierwszym miejscu w tabeli.
Faworytem spotkania byli oczywiście gospodarze, którzy grają w tym sezonie znakomicie i wydają się być aktualnie faworytem nr 1 do awansu do ekstraklasy. Podopieczni Marka Papszuna grają konsekwentnie, niemal w każdym kolejnym meczu dając pokaz efektownej, ale także efektywnej gry.
Częstochowianie nie mogli jednak być pewni wyniku sobotniego spotkania, ponieważ pod Jasną Górę przybyli piłkarze Bytovii Bytów, a więc wicelidera Fortuna 1. Ligi.
Szlagier kolejki od początku toczył się pod dyktando gospodarzy, wśród których prym wiódł Patryk Kun. Wynik meczu otworzył jednak inny piłkarz, a mianowicie Miłosz Szczepański, który tuż przed przerwą popisał się ładnym strzałem spoza pola karnego i nie dał Andrzejowi Witanowi większych szans na skuteczną interwencję.
Goście z Bytowa nie zamierzali się poddawać i tuż po zmianie stron udało się im doprowadzić do wyrównania. W 47. minucie gola na 1:1 strzelił Filip Burkhardt i cała zabawa rozpoczęła się od początku.
Raków stracił gola, jednak niezbyt się tym wszystkim przejął, grając cały czas swoje. To wystarczyło, by w 62. minucie lider raz jeszcze wyszedł na prowadzenie. W pole karne gości dośrodkował Szczepański, a piłkę głową do siatki skierował Sebastian Musiolik.
Wynik już do końca się nie zmienił i po ostatnim gwizdku ze zwycięstwa mogli się cieszyć gospodarze, którzy umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli i zrobili kolejny krok w stronę ekstraklasy.
gar, PiłkaNożna.pl