Fornalik ostro o intencjach Gmocha
Na największego krytyka reprezentacji Polski i obecnego selekcjonera Waldemara Fornalika po meczu z Irlandią wyrósł trener Jacek Gmoch, który kadrę prowadził trzy i pół dekady temu. Po gali tygodnika „Piłka Nożna” zapytałem zatem obecnego szkoleniowca kadry, czy oprócz cierpkich słów, dostał też od popularnego Szczęki telefoniczne gratulacje po odbiorze statuetki dla Trenera Roku?
– Takiego telefonu nie było. Tyle że nie jestem zawiedziony, bo nawet nie oczekiwałem – odpowiedział spokojnie Fornalik.
– Zachował pan żal albo pretensje do Gmocha, że tuż po meczu w telewizyjnym studiu przejechał się – mówiąc kolokwialnie – po selekcjonerze Fornaliku, który jego zdaniem się pogubił?
– Byłem zaskoczony taką krytyką. Od początki relacji meczu Irlandia – Polska było wyczuwalne, że trener Gmoch nie jest pozytywnie nastawiony ani do mnie, ani do naszej reprezentacji. Myślałem, że przynajmniej byli selekcjonerzy powinni pokazywać w takich sytuacjach odrobinę klasy. A przede wszystkim, że mają obowiązek przeprowadzać znacznie bardziej rzeczową i merytoryczną analizę spotkania.
Rozmawiał GOD