„Erling jest już w Anglii…”
Od miesięcy nie ma dnia, w którym nie spekulowanoby na temat przyszłości Erlinga Haalanda. Stanowisko Borussii Dortmund jest jednak niezmienne, co skłoniło jej dyrektora sportowego do żartu.
Erling Haaland kiedyś opuści BVB, ale raczej nie dojdzie do tego tego lata. (fot. Reuters)
– Erling jest już w Anglii… – rzucił uśmiechnięty Michael Zorc do dziennikarzy niemieckiego Sky Sports. Norweski piłkarz był nieobecny w trakcie zajęć z drużyną BVB. Niemiecki działacz wykorzystał sytuację, by w ironiczny sposób podkreślić stanowisko klubu w kwestii przyszłości jego gwiazdy.
Dortmundczycy nie zamierzają dopuścić do odejścia Haalanda w bieżącym oknie transferowym. Są tak samo nieprzejednani, jak rok temu, kiedy Manchester United starał się o sprowadzenie Jadona Sancho. Wówczas wymagania finansowe Niemców okazały się zaporowe i podobnie ma być w przypadku 20-letniego napastnika.
O jego przechwycenie mocno zabiega Chelsea. Wiele wskazuje jednak na to, że w tym roku The Blues nie dopną swego. W przyszłym może być jeszcze trudniej, wszak aktywowana zostanie klauzula, na mocy której Haaland będzie mógł opuścić BVB za kwotę między 75 a 100 milionów euro. Kandydatów, mogących pozwolić sobie na jego sprowadzenie, będzie sporo.
Erling Haaland rozegrał w barwach Borussii Dortmund 59 meczów. Zdobył 57 bramek, zaliczył 15 asyst. Sięgnął po Puchar Niemiec. Nie ma jednak wątpliwości, że Signal Iduna Park to tylko przystanek w jego drodze na futbolowy szczyt.
sar, PiłkaNożna.pl