Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Ekstraklasa: Remis przy Oporowskiej, zabójcza końcówka Śląska

Śląsk Wrocław zremisował na własnym obiekcie z Widzewem Łódź 2:2 w meczu 21. kolejki polskiej Ekstraklasy.

Pierwsza połowa spotkania należała do najgorszych jakie oglądaliśmy w ostatnim czasie w polskiej Ekstraklasie. Zarówno piłkarze Śląska jak i Widzewa nie stworzyli zbyt wielu dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Nie grzeszyli także składnymi akcji czy strzałami z dystansu.

Druga część gry miała natomiast zdecydowanie odmienne oblicze. Ku zaskoczeniu kibiców zgromadzonych na stadionie przy ulicy Oporowskiej, to goście ruszyli do ofensywy i już w 55. minucie po ładnym strzale głową Sebastiana Madery objęli prowadzenie. Gospodarze długo nie potrafili odpowiedzieć, więc w 73. minucie zostali skontrowani i skarceni. Katem okazał się Gruzin Nika Dżalamidze.

Wydawało się, że z wyniku 0:2 podopieczni Oresta Lenczyka nie będą się już w stanie podnieść. Stało się jednak inaczej. Na pięć minut przed końcem meczu efektownym rajdem i wykończeniem akcji popisał się rezerwowy Łukasz Madej, który dał nadzieje swoim kolegom nadzieje na korzystny rezultat. W doliczonym czasie gry ponownie za sprawą Madeja Śląsk stanął przed szansą zdobycia gola. Pomocnik gospodarzy wygrał pojedynek w polu karnym z Wojciechem Szymankiem, a ten aby nie dopuścić rywala do bramki ratował się faulem, za który Szymon Marciniak wyrzucił go z boiska i podyktował „11” dla Śląska. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Sebastian Mila.


Bohater meczu: Łukasz Madej
Pomocnik Śląska Wrocław pojawił się na placu gry w 55. minucie spotkania i w pełni udowodnił Orestowi Lenczykowi, że zasługuje na grę w pierwszym składzie. Najpierw strzelił kontaktowego gola, a później wywalczył rzut karny, którego na bramkę zamienił Sebastian Mila.

Tak padły bramki:

0:1 Madera 55
Krótkie rozegranie rzutu rożnego, wrzutka Dudu w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Sebastian Madera i mocnym strzałem głową pokonał Mariana Kelemena.

0:2 Dżalamidze 73
Dżalamidze otrzymał świetne podanie od Dudu, poszedł na przebój, wymanewrował Gancarczyka i Celebana, po czym technicznym strzałem podwyższył na 2:0.

1:2 Madej 85
Łukasz Madej przedarł się lewą stroną boiska w pole karne Widzewa i ładnym strzałem w długi róg zaskoczył Macieja Mielcarza.

2:2 Mila 90+5 (karny)
Sebastian Mila w perfekcyjny sposób wykorzystał „jedenastkę” podyktowaną dla Śląska po faulu Szymanka na Madeju. Były reprezentant Polski huknął w samo okienko bramki strzeżonej przez Macieja Mielcarza.


***


Śląsk Wrocław – Widzew Łódź 2:2 (0:0)

0:1 Madera 55
0:2 Dżalamidze 73
1:2 Madej 85
2:2 Mila 90+5-karny

Żółte kartki: Ćwielong, Fojut (Śląsk) – Żigajevs (Widzew)
Czerwona kartka: Szymanek (Widzew)
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)


Śląsk: Kelemen – Gancarczyk, Celeban, Fojut, Pawelec, Sobota (55 Madej), Sztylka, Kaźmierczak, Mila, Ćwielong (72 Ćwielong), Jezierski (46 Gikiewicz)

Widzew: Mielcarz – Broź, Szymanek, Madera, Dudu, Budka, Pinheiro (89 Bieniuk), Panka, Zigajevs (63 Oziębała), Durić (46 Dżalamidze), Sernas

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 42/2024

Nr 42/2024