Ekstraklasa coraz mniej „polska”: 25. kolejka
Hitowa niedziela zakończyła zmagania w 25. kolejce PKO BP Ekstraklasy. W bezpośrednich starciach czterech czołowych drużyn Raków Częstochowa wygrał z Legią Warszawa 3:2, a Jagiellonia Białystok pokonała Lecha Poznań 2:1. Marcową przerwę na reprezentacje na fotelu lidera spędzi zatem drużyna spod Jasnej Góry. Zanim jednak zaczniemy emocjonować się potyczkami Biało-Czerwonych w eliminacjach do mistrzostw świata zapraszamy na podsumowanie udziału polskich i zagranicznych zawodników w poszczególnych spotkaniach minionej serii gier.
Jakub Glibowski
Fot. Tomasz Folta/PressFocus
W 25. kolejce na boiskach Ekstraklasy pojawiło się łącznie 276 piłkarzy (zarówno w pierwszym składzie, jak i z ławki). 125 z nich to Polacy, co daje 45% tego grona. To o jeden procent mniej w porównaniu z minioną serią gier, w której to współczynnik ten wynosił 46%.
Polscy zawodnicy niezmiennie nie stanowili zatem nawet równo połowy grupy, która dotknęła murawy. Kolejny raz podkreślamy, że z taką sytuacją mamy do czynienia nieprzerwanie od początku rundy wiosennej.
GKS i Zagłębie ostoją piłkarskiej polskości
Tym razem tylko w 5 na 18 wszystkich drużyn (27%) Polacy liczyli równo 50 lub więcej procent graczy, którzy zagrali w poszczególnych potyczkach. Te zespoły to Pogoń Szczecin, Stal Mielec, Motor Lublin, GKS Katowice i Zagłębie Lubin.
Najlepszym wynikiem pod tym względem znów mogą pochwalić się GKS (zagrało 15 piłkarzy, z czego 14 Polaków, co daje 93%) i Zagłębie (zagrało 15 piłkarzy, z czego 13 Polaków, co daje 86%). Od samego startu ligowej rywalizacji w 2025 roku są to dwa najbardziej „polskie” zespoły w Ekstraklasie.
Zarówno Gieksa, która mierzyła się z Widzewem Łódź, jak i Miedziowi, którzy walczyli z Koroną Kielce o pierwsze od 10 lutego punkty, zgodnie znaleźli w swoich wyjściowych jedenastkach miejsce dla 10 polskich zawodników.
Tylko Trelowski w Rakowie
Najmniejszą reprezentacją Polaków „wyróżnił się” Raków Częstochowa (3 Polaków na 16 zawodników – 19%). Medaliki nawiązały w ten sposób do swoich „tradycji” z początku rundy wiosennej, kiedy to jedynym polskim graczem w ich pierwszym składzie był stojący między słupkami Kacper Trelowski. Nie inaczej było w niedzielnej konfrontacji z Legią Warszawa.
Przypadek Rakowa jest na tyle osobliwy, że we wspomnianym spotkaniu z Wojskowymi Marek Papszun od pierwszej minuty posłał do boju 2 Brazylijczyków (Jean Carlos Silva, Adriano Amorim) i 2 Chorwatów (Fran Tudor, Matej Rodin) względem rzeczonego jednego Polaka.
Fantastyczna czwórka
Co ciekawe, w dwóch hitowych starciach, które wieńczyły 25. kolejkę, Legia, Jagiellonia Białystok i Lech Poznań wystawiły w swoich wyjściowych jedenastkach równo po 4 Polaków. Kolejorz 3. raz z rzędu rozpoczął mecz z 4 polskimi zawodnikami w podstawowym składzie.
Grupę tę niezmiennie od pojedynku z Pogonią Szczecin stanowią Bartosz Mrozek, Bartosz Salamon, Radosław Murawski i Antoni Kozubal.
25. kolejka PKO BP Ekstraklasy – Procentowy udział polskich piłkarzy w poszczególnych drużynach:
Radomiak Radom – 4 w pierwszym składzie, ani jednego z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 4 Polaków (25%)
Lechia Gdańsk – 3 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 14 zawodników, w tym 4 Polaków (28%)
Pogoń Szczecin – 3 w pierwszym składzie, 5 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 8 Polaków (50%)
Cracovia – 3 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 4 Polaków (26%)
Stal Mielec – 7 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 8 Polaków (50%)
Śląsk Wrocław – 6 w pierwszym składzie, ani jednego z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 6 Polaków (38%)
Górnik Zabrze – 5 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 6 Polaków (38%)
Motor Lublin – 6 w pierwszym składzie, 3 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 9 Polaków (56%)
Widzew Łódź – 4 w pierwszym składzie, 3 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 7 Polaków (44%)
GKS Katowice – 10 w pierwszym składzie, 4 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 14 Polaków (93%)
Puszcza Niepołomice – 5 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 6 Polaków (40%)
Piast Gliwice – 5 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 13 zawodników, w tym 6 Polaków (46%)
Zagłębie Lubin – 10 w pierwszym składzie, 3 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 13 Polaków (86%)
Korona Kielce – 6 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 7 Polaków (46%)
Raków Częstochowa – 1 w pierwszym składzie, 2 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 3 Polaków (19%)
Legia Warszawa – 4 w pierwszym składzie, 3 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 7 Polaków (46%)
Jagiellonia Białystok – 4 w pierwszym składzie, 3 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 16 zawodników, w tym 7 Polaków (44%)
Lech Poznań – 4 w pierwszym składzie, 2 z ławki rezerwowych; łącznie zagrało 15 zawodników, w tym 6 Polaków (40%)