Efektowne przełamanie Interu
Łukasz Skorupski dzisiejszego wieczora z pewnością nie będzie wspominał najlepiej. Bramkarz reprezentacji Polski był zmuszony aż 6 razy wyciągać futbolówkę z własnej siatki. Inter Mediolan rozgromił jego Bolonię aż 6:1.
Początkowo nic nie zapowiadało końcowego pogromu. To Bolonia lepiej rozpoczęła mecz i otworzyła wynik spotkania. W 22. minucie Riccardo Orsolini oddał strzał z dystansu, piłka po drodze odbiła się rykoszetem od pleców Charalamposa Lykogiannisa, co pozbawiło zdezorientowanego Andre Onanę szans na interwencję.
Inter nie czekał długo z odpowiedzią. Nie minęły trzy minuty, a „Nerazzurri” doprowadzili do wyrównania, kiedy to Edin Dzeko popisał się widowiskowym wolejem. Jeszcze przed przerwą z bezpośrednio z rzutu wolnego trafił Federico Dimarco, a uderzeniem głową bramkę zanotował Lautaro Martinez.
W drugiej połowie mediolańczycy dołożyli kolejne trzy trafienia. Najpierw po raz drugi na listę strzelców wpisał się Dimarco, następnie Hakan Calhanoglu wykorzystał rzut karny, w ostateczny wynik meczu na 6:1 ustalił z najbliższej odległości Robin Gosens.
Podopieczni Simone Inzaghiego popisali się rzadko spotykaną skutecznością. Na 7 strzałów w światło bramki, aż 6 zakończyło się bramkami. Strzegący dostępu do bolońskich słupków Łukasz Skorupski przy każdym z tych uderzeń był bezradny i pozostawało mu tylko raz za razem wyciągać futbolówkę z siatki.
Po dwóch porażkach z rzędu Inter przełamał się w najlepszy możliwy sposób i znajduje się w TOP4 Serie A, natomiast rozpędzona Bolonia po serii trzech zwycięstw z rzędu musiała przełknąć gorycz przegranej.
jbro, PilkaNozna.pl