Dwa gole Kownackiego w Pucharze Włoch
Znakomicie spisuje się w Sampdorii Genua Dawid Kownacki. Polak dziś był jednym z bohaterów meczu 4. rundy Coppa Italia, w którym Sampdoria pokonała Pescarę 4:1, a Kownacki zdobył dwie bramki i miał asystę.
Kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski znów błysnął we Włoszech (fot. Łukasz Skwiot)
20-letni napastnik nie dostaje zbyt wielu szans w Sampdorii, bo świetnie spisują się w niej Fabio Quagliarella i Duvan Zapata, a kibice nie mają też pretensji do Gianluki Caprarego, ale Kownacki kiedy już jest na boisku, to zawsze jest groźny dla przeciwników. Przed dzisiejszym meczem rozegrał dla genueńczyków 89 minut, w trakcie których strzelił trzy gole.
Polak w dzisiejszym spotkaniu 4. rundy Pucharu Włoch potwierdził wysoką formę. Kownacki dostał szansę gry w podstawowym składzie i już w drugiej minucie udowodnił, że trener Marco Giampaolo się nie pomylił. Po zgraniu piłki przez Valerio Verrego Polak strzałem z bliska strzelił gola. Większymi umiejętnościami Kownacki popisał się w 9. minucie, gdy znakomitym dośrodkowaniem posłał piłkę wprost na głowę Gastona Ramireza, a ten zdobył bramkę.
Trzeciego gola Sampdoria strzeliła po akcji Ramireza i Caprarego i strzale tego ostatniego. Pescara zaś odpowiedziała trafieniem Ahmeda Benalego, który dostał przepiękną asystę od… własnego bramkarza. Mirko Pigliacelli przejął piłkę przed własnym polem karnym i wspaniałym kilkudziesięciometrowym przerzutem zagrał do Libijczyka.
Ostatnie słowo należało jednak do Kownackiego, który na kwadrans przed końcem gry mocno uderzył z dość ostrego kąta. Bramkarz Pescary przepuścił jednak to uderzenie, co sprawiło, że po dzisiejszym meczu kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski może się pochwalić, że strzela gole średnio co 34 minuty.
Kownacki rozegrał całe spotkanie, Bartosz Bereszyński obejrzał je z ławki rezerwowych, a kontuzjowany Karol Linetty był poza kadrą meczową.
W 1/8 finału Coppa Italia Sampdoria zagra z Fiorentiną.
Mecz w Genui był jednym wtorkowym spotkaniem Pucharu Włoch, w którym wygrali faworyci. Wcześniej SPAL Ferrara (bez kontuzjowanego Bartosza Salamona) przegrało z drugoligową Cittadellą, a Cagliari Calcio uległo Pordenone. Trzecioligowiec w nagrodę w kolejnej rundzie zmierzy się z Interem Mediolan na Stadio Giuseppe Meazza.
band, PilkaNozna.pl