Przejdź do treści
Dominatorzy. Derby dla Manchesteru City!

Ligi w Europie Premier League

Dominatorzy. Derby dla Manchesteru City!

Derby Manchesteru dla „Obywateli”. Lider Premier League wygrała na wyjeździe ze swoim lokalnym rywalem – United (2:1) i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Co więcej, Manchester City odniósł czternaste z rzędu zwycięstwo w lidze i tym samym ustanowił absolutny rekord, jeśli chodzi o angielski futbol.

Manchester City wygrał na terenie lokalnego rywala (fot. Darren Staples / Reuters)


Na niedzielne starcie w Manchesterze kibice ostrzyli sobie zęby od tygodni. Drużyny z tego miasta od początku sezonu spisują się bowiem bardzo dobrze i wydaje się, że to właśnie pomiędzy nimi rozstrzygną się losy mistrzostwa Anglii.

Mecz na Old Trafford zapowiadał się fantastycznie i to nie tylko ze względu na formę piłkarzy po obu stronach barykady. To miało być również starcie dwóch zgoła odmiennych filozofii piłkarskich, dwóch futbolowych kościołów, na których czele stoją najbardziej utytułowani menedżerowie ostatnich kilkunastu lat: Jose Mourinho po stronie United i Pep Guardiola na ławce „The Citizens”. Pierwszy stawia na zrównoważoną grę, królestwem drugiego jest ofensywa i dominacja nad rywalem w niemal każdym możliwym elemencie.


Podczas trwającego sezonu więcej powodów do radości miał Guardiola, którego zespół odniósł w Premier League czternaście zwycięstw, a trzynaście z rzędu i jeśli w niedzielę zgarnąłby pełną pulę także na Old Trafford, to byłby to rekord, o którego pobicie byłoby niezwykle trudno w przyszłości. Byłby to również ogromny krok „Obywateli” na drodze po tytuł mistrzowski.

Od początku spotkania więcej do powiedzenia mieli goście, którzy zgodnie z przewidywaniami częściej operowali piłką. Na otwarcie wyniku musieliśmy czekać dość długo, ponieważ do 42. minuty, kiedy to w polu karnym „Czerwonych Diabłów” znalazł się David Silva. Hiszpan, który niedawno przedłużył swój kontrakt z City, wykorzystał strącenie piłki przez jednego z partnerów i z bliska pokonał Davida De Geę.

Radość gości z prowadzenia nie trwała długo, ponieważ kilkadziesiąt sekund później Manchester United doprowadził do remisu. Fatalny błąd obrońców City wykorzystał Marcus Rashford, który dopadł do futbolówki przed bramką Edersona i pokonała go płaskim strzałem.

 



Na początku drugiej połowy goście wyprowadzili kolejny cios, a zadał go Nicolas Otamendi, wykorzystując poważny błąd Romelu Lukaku, który nie potrafił skutecznie wybić piłki z własnego pola karnego. Belg nabił rywala, a futbolówkę przejął Otamendi, który z najbliższej odległości skierował ją do siatki.

Im dalej w w mecz, tym coraz bardziej brutalna stawała się gra. Piłkarze obu drużyn nie szczędzili sobie uprzejmości, a sędzia coraz częściej musiał sięgać do kieszonki i rozdawać kartki. 

Kiedy stadionowy zegar wskazał, że do końca zawodów pozostał mniej niż kwadrans, Jose Mourinho postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził do gry Zlatana Ibrahimovicia.

„Czerwone Diabły” nie zdołały odpowiedzieć i po końcowym gwizdku ze zwycięstwa mogli się cieszyć goście. Manchester City nie tylko pokonał lokalnego rywala w prestiżowym meczu i powiększył przewagę nad resztą stawki w ligowej tabeli, ale przy okazji ustanowił nowy rekord Premier League – odnosząc zwycięstwo w czternastym kolejnym spotkaniu. Nieprawdopodobne osiągnięcie.



gar, PiłkaNożna.pl




Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024