W środowy wieczór w Lidze Mistrzów wystąpiło trzech Polaków. Najbardziej warty odnotowania jest debiut, który w barwach Lazio zaliczył Szymon Czyż.
W środowy wieczór w meczach Ligi Mistrzów wystąpiło trzech Polaków: Wojciech Szczęsny, Tomasz Kędziora oraz wspomniany już Szymon Czyż. Dla całej trójki, jeśli chodzi o wynik zespołów, nie był to najbardziej udany dzień.
Szczęsny tradycyjnie znalazł się w wyjściowym składzie Juventusu. Turyńczycy u siebie mierzyli się z Barceloną i przegrali 0:2. Polski golkiper rozegrał solidne spotkanie, a przy żadnej bramce nie mógł zrobić nic więcej. Pierwsza z nim padła po strzale Ousmane Dembele, gdy piłka po rykoszecie wpadła za plecy Szczęsnego, z kolei drugą bramkę zdobył Leo Messi uderzeniem z rzutu karnego.
Kędziera i jego Dynamo Kijów pojechała na Węgry na starcie z Ferencvaros. Polski obrońca rozegrał 90 minut, ale jego drużynie nie udało wywieźć się kompletu oczek. Do przerwy Dynamo prowadziło 2:0 i było na dobrej drodze do sukcesu, jednak w drugiej połowie gospodarze strzelili dwa gole i mecz zakończył się podziałek punktów.
Najciekawszy wydarzeniem w kontekście Polaków w Lidze Mistrzów był jedank debiut Czyża. Mające problemy kadrowe Lazio mierzyło się na wyjeździe z Club Brugge. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a Polak zameldował się na placu gry w 68. minucie. Dla 19-letniego pomocnika był to debiut w Champions League i zarazem pierwszy występ w seniorskiej drużynie Lazio.
Niesamowity wieczór???? @OfficialSSLazio pic.twitter.com/BkP8h2mSf1
— szymon.czyz (@szymekczyz1) October 28, 2020
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń