Czas na nowe otwarcie w West Bromwich?
Czy wtorkowy mecz z Manchesterem City będzie ostatnim dla Slavena Bilicia w roli menedżera West Bromwich Albion? Nie można tego wykluczyć. Czarne chmury zbierają się nad Chorwatem już od dłuższego czasu, a kolejna porażka może przesądzić o jego losie.
Slaven Bilić na cenzurowanym (fot. Reuters)
Prowadzona przez Bilicia drużyna spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań. The Baggies są rzecz jasna beniaminkiem Premier League, jednak zaledwie sześć wywalczonych punktów i jedna wygrana w dwunastu meczach to wynik dużo poniżej oczekiwań.
W sześciu poprzednich spotkań West Brom uniknął porażki tylko w jednym przypadku, a dodatkowo nie był w stanie zapunktować w starciach z drużynami, przy których nie był skazywany na pożarcie – 0:2 z Fulham, 1:5 z Crystal Palace czy 1:2 z Newcastle United.
W klubie nadal stoją murem za menedżerem, ale ewentualna wysoka porażka z Manchesterem City – a na taki wynik właśnie się zanosi – może przypieczętować los Bilicia.
Wśród potencjalnych następców Chorwata wymienia Marco Silvę i Eddiego Howe’a. Na rozwój sytuacji będzie z kolei szczególnie czekał Kamil Grosicki, który pod wodzą obecnego trenera ma znikome szanse na grę.
Starcie Manchesteru City z WBA rozpocznie się o godzinie 21.
gar, PiłkaNożna.pl