Co z przyszłością trenera Cracovii? Znamy najnowsze wieści!
Cracovia nie jest w najlepszej formie w bieżącym roku. W minionej kolejce „Pasy” uległy 2:5 Pogoni Szczecin, mimo że po jedenastu minutach prowadziły 2:0. W niedzielę doszło do spotkania prezesa klubu Mateusza Dróżdża, pionu sportowego i trenera Dawida Kroczka, choć pierwotnie zaplanowany był dzień wolny.
Filip Trokielewicz
fot. Michal Kosc/PressFocus
Udana jesień miała prawo rozbudzić apetyty. Cracovia zimowała na 5. pozycji, tracąc tylko punkt do czwartej Legii Warszawa, a cztery do trzeciej Jagiellonii Białystok. Zespół Dawida Kroczka regularnie dostarczał rozrywki, przechylając szalę na swoją korzyść w spotkaniach niekoniecznie układających się po jego myśli. „Pasy” w poprzedniej rundzie zafundowały kibicom kilka rollercoasterów, jak choćby wygrane 4:2 starcie z mistrzem Polski czy rywalizację ze Śląskiem Wrocław zakończoną identycznym wynikiem.
Cracovia prezentowała się atrakcyjnie i była bezpośrednia, kładąc nacisk na szybkie przetransportowanie futbolówki pod szesnastkę rywala. Według danych z platformy „StatsBomb” krakowianie są jedną z czołowych ekip w Ekstraklasie pod względem tempa ataków, mierzonego w metrach na sekundę. Korzystał na tym między innymi Benjamin Kallman, będący jednym z najlepszych graczy ubiegłej rundy.
Sęk jednak w tym, że w ostatnich tygodniach Cracovia zalicza falstart. „Pasy” zanotowały zaledwie jedno zwycięstwo w siedmiu ostatnich seriach gier. Słyszymy, że poniedziałkowe spotkanie dotyczyło nie tyle pracy Dawida Kroczka, co dyspozycji niektórych zawodników. Pion sportowy jasno określił, że właśnie wobec liderów oczekuje reakcji i znacznie lepszej postawy.
Z dobrze poinformowanych źródeł słyszymy, że, cokolwiek by się nie wydarzyło, do końca sezonu w Cracovii nie dojdzie do zmiany trenera. Nawet jeśli wyniki „Pasów” w następnych kolejkach się nie poprawią, Dawid Kroczek otrzyma szansę, aby wyjść z kryzysu. 35-latek jest zresztą jednym z najlepiej punktujących szkoleniowców „Pasów” w ostatniej dekadzie, wykręcając średnią na poziomie 1,45 punktu na mecz. Nieznacznie lepiej statystyka ta wyglądała jedynie w przypadku Michała Probierza.
Po przerwie reprezentacyjnej Cracovię czeka potyczka z Puszczą Niepołomice. To spotkanie odbędzie się w sobotę, 29 marca.