„Chcemy, by Alves został w Barcelonie”
Dyrektor sportowy Barcelony, Andoni Zubizarreta, potwierdził, że klub zrobi wszystko, by zatrzymać na Camp Nou Daniela Alvesa. Obie strony negocjują przedłużenie wygasającego w 2012 roku kontraktu, ale jak na razie nie mogą dojść do porozumienia.
Rozmowy w sprawie prolongowania umowy ciągną się już od dobrych kilku miesięcy. Kością niezgody są oczywiście pieniądze – prawy obrońca chce zarabiać na poziomie największych gwiazd z Camp Nou. Jednak kierownictwo „Dumy Katalonii” nie jest skłonne do szastania pieniędzmi, gdyż musi zacisnąć pasa w związku z długami, jakie pozostawił po sobie poprzedni sternik Barcelony, Joan Laporta. Reprezentanta Brazylii bardzo chętnie widziałby w swojej drużynie menedżer Manchesteru City, Roberto Mancini.
Mimo wszystko władze mistrza Hiszpanii utrzymują, że Alves dalej będzie siał popłoch na prawej flance trzykrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów. – Tak, chcemy, by Dani został z nami. Mieliśmy spotkania w tej sprawie i zobaczymy, jak się wszystko potoczy, bo wszyscy wiemy, że to skomplikowane. Wiem, że on chce zostać, my chcemy tego samego, ale musimy zawrzeć dogodną dla obu stron umowę. Jesteśmy nadal optymistycznie nastawieni do tej sprawy, ale podchodzimy do niej również realistycznie, bo to jest piłka nożna – przyznał Zubizarreta.
Źródło: ASInfo