– Cieszę się, że to moja bramka pozwoliła wygrać mecz, ale praca całej drużyny była spektakularna – zaliczyliśmy kapitalny występ przeciwko wielkiemu rywalowi – ocenił Capel w rozmowie z UEFA.com.
– Byłoby niesprawiedliwe, gdybyśmy przegrali ten mecz. Graliśmy świetnie taktycznie, dobrze broniliśmy się i stwarzaliśmy wiele okazji. Ale piłka nożna taka może być. Ostatecznie osiągnęliśmy wielki wynik przeciwko drużynie z prawdziwą europejską historią. Być może zasługiwaliśmy nawet na jeszcze jedną bramkę – zastanawiał się bohater Sportingu.
– Musimy być usatysfakcjonowani, bo jeżeli pokażemy taką samą postawę, to możemy zajść daleko. Jeżeli chodzi o bramkę, to nie miałem wystarczająco dużo miejsca, więc instynktownie oddałem strzał i bardzo ładnie to wyszło. Jeśli natomiast chodzi o powrót na San Mames, to jest to dla mnie wielki stadion. Tamtejsi kibice doceniają dobrą piłkę – stwierdził Capel.
szymek, PilkaNozna.pl
źródło: UEFA
fot. Sporting Lizbona
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
TSC Baćka Topola – Legia Warszawa 0:3 [SKRÓT MECZU]
Liga Konferencji
Awans Jagiellonii i Legii do fazy pucharowej formalnością? Tego nie da się zmarnować!
Liga Konferencji
Jagiellonia – Petrocub 2:0 [SKRÓT MECZU]
Liga Konferencji
Manchester United wciąż bez zwycięstwa w tym sezonie Ligi Europy! Czerwone Diabły remisują z Fenerbahce
Liga Europy
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń