Wojciech Szczęsny zapowiada ws. przedłużenia kontraktu z Barceloną: „Nadejdzie taki czas”
W środowy wieczór FC Barcelona w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów mierzyła się na wyjeździe z Benficą. Mimo trudności w postaci gry w osłabieniu, Duma Katalonii wygrała 1:0 i wypracowała niewielką zaliczkę przed rewanżem. Po ostatnim gwizdku swoimi spostrzeżeniami na temat tego spotkania i innych bieżących tematów podzielił się Wojciech Szczęsny.
Fot. Bagu Blanco/PRESSINPHOTO/SIPA USA/PressFocus
Gdy w 22. minucie Pau Cubarsi otrzymał czerwoną kartkę za sfaulowanie tuż przed własnym polem karnym Vangelisa Pavlidisa, kibice Barcelony drżeli o to, co dalej wydarzy się w rywalizacji z Benficą w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Niesprzyjające okoliczności nie wystraszyły Blaugrany, która zdołała odnieść zwycięstwo 1:0 po golu Raphinhi. Jej niekwestionowanym bohaterem był jednak Wojciech Szczęsny, który rozegrał znakomite zawody i wielokrotnie ratował swoją drużynę, notując 8 skutecznych interwencji.
Po zakończeniu spotkania Polak w strefie mieszanej rozmawiał z Tomaszem Ćwiąkałą z Canal+Sport. Wypowiedział się na temat swojej gry, czerwonej kartki dla Cubarsiego oraz przyszłości i rozmów w sprawie przedłużenia kontraktu.
– Dla dobra futbolu niech bramkarze nie dostają statuetek dla najlepszego zawodnika meczu. Mnie zdecydowanie wystarczy czyste konto.
– Miałem dobry poprzedni sezon w Juventusie. Ja lubię też takie mecze, troszkę doświadczenia z gry za obroną, która jest troszkę cofnięta i czeka na kontry mam, więc nie ukrywam, że było mi po prostu troszkę łatwiej i to doświadczenie w takich momentach wychodzi, tak że fajnie. Nie ukrywam, że jestem z siebie w miarę zadowolony dzisiaj.
– Wydaje mi się, że był to fajny test naszej dojrzałości i charakteru, bo chyba wszyscy wiedzieliśmy w momencie, gdy Pau dostał czerwoną kartkę, że trzeba będzie te cechy pokazać dzisiaj na boisku. Ja tak, jak mówię – od razu wiem, że zaczynamy grać trochę głębiej. Nie będę mówił, że się cieszę, ale ja się czuję jak w domu, kiedy obrona gra na tej wysokości i moja rola polega tylko na tym, żeby bronić to, co leci w światło bramki, wykopać jak najdalej i złapać wysokie wrzutki, tak że ja nie narzekałem. Nie cieszyłem się z czerwonej kartki kolegi, ale też wiedziałem, że ten mecz się zmieni w taki sposób, jak ja troszkę lubię grać.
– To nie jest absolutnie czas, żeby rozmawiać o przedłużeniu kontraktu. Mamy w tej chwili mecze co trzy dni, bardzo ważne mecze w Lidze Mistrzów, w pucharze, w lidze, gdzie na każdym froncie walczymy o zdobycie tytułu, więc nie uważam, żeby to był dobry czas, żeby nawet takie rozmowy prowadzić, ale taki czas nadejdzie.
Szczęsny w bieżącym sezonie wystąpił w 14 meczach we wszystkich rozgrywkach, w których stracił 13 goli i 8 razy zachował czyste konto. Z nim między słupkami Barca nie zaznała jeszcze goryczy porażki. (JG)
Źródło: x.com, Canal+Sport