Było blisko sensacji. Minimalna wygrana Realu z Granadą
Piłkarze Granady postawili bardzo trudne warunki Realowi Madryt. Przedostatnia drużyna w tabeli Primera Division była blisko urwania punktów kandydatowi do mistrzowskiego tytułu.
Przed meczem wydawało się, że dla Realu będzie to spacerek. Granada zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej mając na swoim koncie zaledwie 20 punktów po 22 kolejkach. Okazało się jednak, że Królewscy mieli ogromne problemy.
Już od pierwszych minut Granada grała dosyć odważnie. Gospodarze wcale nie skoncentrowali się tylko i wyłącznie na rozpaczliwej defensywie. Jednak taka postawa została skarcona w 30. minucie. Bierna defensywa miejscowych została oszukana przez duet Daniel Carvajal – Karim Benzema. Ten pierwszy wyłożył piłkę francuskiemu napastnikowi, który takich sytuacji nie marnuje. Królewscy udali się na przerwę z minimalnym prowadzeniem.
Początek drugiej części gry był sensacyjny. Granada dążyła do wyrównania i w końcu w 60. minucie zdobyła bramkę. Youssef El-Arabi znalazł się w sytuacji sam na sam, a Keylor Navas chyba zbyt szybko wybiegł do rywala. W efekcie bramkarz Realu skapitulował przepuszczając piłkę między nogami.
Do końca spotkania Granada ambitnie walczyła, ale ostatni cios zadali przyjezdni. W 85. minucie Luka Modrić oddał strzał, przy którym bramkarz gospodarzy nie miał żadnych szans. Królewscy zainkasowali komplet punktów i tracą obecnie cztery „oczka” do Barcelony.
gmar, PilkaNozna.pl