Była gwiazda Wisły i Lechii znalazła nowy klub. W trzeciej lidze!
Luis Fernandez po zerwaniu kontraktu z Lechią Gdańsk znalazł nowy klub. 31-letni napastnik trenuje z CD Arenteiro. – Byłby dla nas dobrym wzmocnieniem. Będziemy chcieli pozyskać napastnika – powiedział dyrektor sportowy hiszpańskiego trzecioligowca.
Fernandez we wrześniu jednostronnie zerwał kontrakt z Lechią Gdańsk i od tamtej pory pozostaje na piłkarskim bezrobociu. Wszystko jednak wskazuje na to, że właśnie znalazł nowego pracodawcę.
31-latek rozpoczął treningi z trzecioligowym CD Arenteiro. – Luis z nami trenuje. Nie grał przez jakiś czas z powodu kontuzji. Byłby dla nas dobrym wzmocnieniem. Będziemy chcieli pozyskać napastnika – powiedział dyrektor sportowy klubu, Alex Vazquez.
Przypomnijmy, Fernandez trafił do Polski zimą 2022 roku, do występującej jeszcze wówczas w Ekstraklasie Wisły Kraków. Wprawdzie nie uchronił Białej Gwiazdy przed spadkiem, lecz na pierwszoligowych boiskach nie miał sobie równych – w sezonie 22/23 strzelił aż 20 goli i zanotował 7 asyst. Potem przeniósł się do Lechii, gdzie jednak nie błyszczał, a wszystko przez zerwanie więzadeł. Ostatni mecz w barwach gdańskiego klubu rozegrał w październiku 2023 roku. (JB)
Ligi w Europie Inne ligi
Benfica Lizbona zremisowała ze Sportingiem 1:1. Najbardziej z wyniku cieszy się trzeci portugalski potentat.
Ligi w Europie Inne ligi
W meczu 1/8 finału Coppa Italia bramką otwierającą spotkanie popisał się Adrian Benedyczak. Obecnie w Bolonii mamy remis 1:1.
Ligi w Europie Inne ligi
Napastnik reprezentacji Irlandii może zmienić klub. Zawodnik z rocznika 2002 wzbudza bardzo duże zainteresowanie na rynku transferowym.
Ligi w Europie Inne ligi
Bramkarz z Brazylii może zmienić klub w nadchodzącym oknie transferowym. Chcą go wielkie europejskie marki.
Ligi w Europie Inne ligi
Młody Brazylijczyk zmieni klub w zimowym oknie transferowym? Chcą go giganci z Europy.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń