Bośniacy nie boją się rywalizacji z Lechem
Na naszych łamach przedstawialiśmy już FK Sarajewo, które nie jest najłatwiejszym przeciwnikiem, na jakiego Lech Poznań mógł trafić w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Przeglądając bośniackie media można odnieść wrażenia, że sarajewianie wcale nie boją się Kolejorza, ale jednak dwumecz z nim traktują bardzo poważnie.
Mistrz Polski zmierzy niebawem rozpocznie walkę o fazę grupową LM (foto: Ł. Skwiot)
Przedstawiamy rywala Lecha w walce o Ligę Mistrzów – KLIKNIJ!Bośniakom imponuje kilka wydarzeń z najnowszej historii klubu. Dziennikarze popularnego w BiH portalu klix.ba przypominają, że Polacy przed czterema laty byli w stanie w rozgrywkach Ligi Europy postawić twarde warunku Juventusowi (remisy 3:3 i 1:1) oraz zwyciężyć przy Bułgarskiej z Manchesterem City (3:1).
Bałkańscy żurnaliści zwracają również uwagę na samą Inea Arenę, którą określają mianem „bardzo nowoczesnej”. Jeszcze większą uwagę przykuwają kibice klubu ze stolicy Wielkopolski.
„Fani Lecha tworzą wspaniałą atmosferę oraz liczne oprawy, dzięki czemu bardzo często pisze się o nich w mediach” – czytamy na klix.ba. O kibicach Kolejorza dziennikarze piszą też w kontekście agresywnych zachowań.
A jak wynik losowania widzą zawodnicy FK Sarajewo?
– Wierzę, że posiadamy siłę i jakość, żeby powalczyć z ekipą taką jak Lech. Na naszym stadionie żadnej drużynie nie będzie lekko. Szczerze mówiąc, cieszę się na myśl o dwumeczu z Polakami – mówi kapitan sarajewian,
Ivan Tatomirović.
W podobnym tonie wypowiada się pomocnik drużyny ze stadionu Kosevo –
Milos Stojcev.
– Patrząc na inne drużyny, na które mogliśmy trafić, nie jestem niezadowolony z losowania. Wszyscy możliwi przeciwnicy są silni. Pragniemy dać z siebie wszystko, a w najbliższych dniach będziemy się jeszcze bliżej zapoznawać z ekipą Lecha – mówi.
Pierwszy mecz zostanie rozegrany 14 lub 15 lipca w Sarajewie, natomiast rewanż odbędzie się tydzień później w Poznaniu.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródła: klix.ba / oslobodjenje.ba / fcsarajevo.ba