Przejdź do treści
Borussia Dortmund wygrywa z PSG. Cudowny Haaland

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Borussia Dortmund wygrywa z PSG. Cudowny Haaland

Pierwsza połowa zawiodła, ale w drugiej wór z golami się rozwiązał. Bezsprzeczną gwiazdą meczu został dzieciak z kosmosu – Erling Haaland

Cudowne dziecko norweskiej piłki dało wygraną Borussii Dortmund (foto: Leon Kuegeler / Forum)

Mecz głośno zapowiadano pod kątem gry ofensywnej. Obie drużyny aplikują swoim rywalom wiele bramek więc oczekiwano, że podobny przebieg będzie miał ten mecz w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów… jednak pierwsza część gry znacznie odbiegała od przedmeczowych prognoz. Od początku obie ekipy narzuciły bardzo wysokie tempo rozgrywania akcji, ale klarownych sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo.

W pierwszej odsłonie lepsi wydawali się gospodarze, którzy grali bardzo konsekwentnie i rozważnie tworzyli sytuacje na połowie rywala. Brakowało skuteczności w ostatnim podaniu, Erling Haaland często wychodził na wolne pole, jednak jego koledzy z drużyny nie potrafili dograć do niego piłki, lub te nie były dostatecznie celne aby trafiły pod nogi 19-letniego Norwega. Dobrą okazję strzelecką miał Jadon Sancho, który uderzył ze skraju pola karnego, jednak czujny między słupkami Paryżan był Keyor Navas. Uderzenie Anglika było najlepszą sytuacją w tym meczu w trakcie pierwszych 45 minut, Roman Bürki nie miał zbyt dużego pola do popisu, bowiem goście nie stworzyli żadnej, groźnej sytuacji.

Druga połowa nie różniła się niczym szczególnym od tego, co widzieliśmy kilkadziesiąt minut wcześniej. Zawodnicy narzucili bardzo wysokie tempo, jednak nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie po obu stronach. Byliśmy świadkami kilku akcji, jednak żadna z nich nie stanowiła poważnego zagrożenia dla któregokolwiek bramkarza. 

Prawdziwe emocje rozpoczęły w 69. minucie, kiedy to rozwiązał się worek z bramkami. Do siatki z bliskiej odległości trafił Erling Haaland, niesamowity norweski zawodnik wyprowadził zespół na prowadzenie i wpisał się złotymi literami w historii Ligi Mistrzów. Jako pierwszy zawodnik występuje i strzela w dwóch różnych klubach w tej samej edycji Champions League. Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, w 76. minucie Neymar wykorzystał dobre podanie Mbappe w pole karne i Brazylijczyk trafił bez żadnych problemów do pustej bramki.

Stagnacja na trybunach trwała tylko minutę… po tym czasie niesamowity, cudowny i nie z tej ziemi Haaland popisał się niebotycznym trafieniem przed linią pola karnego. Strzał był na tyle silny i precyzyjny, że Navas nie miał nic do powiedzenia. Napastnik wciąż zaskakuje i dalej nie wiadomo, gdzie w jego umiejętnościach występuje sufit i czy ma jakiekolwiek granice. Takiego zawodnika w światowym futbolu dawno nie widzieliśmy. 

Więcej goli na Signal Iduna Park nie padło i kwestia awansu do ćwierćfinału jest wciąż otwarta. Bliżej jest co prawda Borussia, jednak drużynie z Paryża udało się zdobyć gola na wyjeździe, co jest dużą zaliczką przed rewanżem na Parc des Princes.

młan, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024