Boiskowy heroizm Kamila Glika
Kamil Glik po wtorkowym meczu ze Szwecją przyznał, że zagrał on z poważną kontuzją.
Kamil Glik przyznał, że od 1. minuty grał z kontuzją
Glik był jednym z kluczowych zawodników reprezentacji Polski w wygranym starciu ze Szwecją. Doświadczony stoper był ostoją defensywy i znacznie pomógł biało-czerwonym w upragnionym awansu.
W pomeczowym wywiadzie w Telewizji Polskiej Glik przyznał, że mecz rozpoczął z kontuzją.
– Od początku meczu już grałem z kontuzją, przy pierwszym kontakcie poczułem ból i jestem przekonany, że naderwałem mięsień i na dwa-trzy tygodnie wypadam. Było ciężko mi zrobić podanie, jakieś przyspieszenie, wahałem się, czy prosić o zmianę, ale zaciskałem zęby. Byłem dziś gotowy na 50 procent, przed meczem przyjąłem dawkę przeciwbólowych i to coś pomogło – przyznał Glik.
Taka postawa polskiego obrońcy z pewnością zasługuje na słowa uznania i należy mieć nadzieje, iż kontuzja Glika nie okaże się bardzo poważna.
bcb, PilkaNozna.pl