Nie tylko Fabio Cannavaro, ale również Slaven Bilić jest zagranicznym kandydatem na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Według informacji portalu sport.pl, PZPN sonduje chorwackiego trenera.
Poszukiwania nowego selekcjonera trwają. W sobotę 8 stycznia prezes PZPN Cezary Kulesza osobiście rozmawiał w Warszawie z Fabio Cannavaro. Legenda włoskiego futbolu nie jest jednak jedynym zagranicznym kandydatem. Do gry wszedł bowiem Slaven Bilić.
Chorwat wczoraj oficjalnie rozwiązał kontrakt z Beijing Guoan. Powodem opuszczenia chińskiego zespołu była chęć posiadania z rodziną częstszego kontaktu, co w dobie pandemii i związanych z nią restrykcji w podróżowaniu było dla Bilicia poważnym kłopotem.
Według informacji, do jakich dotarł portal sport.pl, PZPN w najbliższych dniach będzie sondował chorwackiego trenera pod kątem obsady wakującego stanowiska selekcjonera, a jeśli pojawi się z jego strony zainteresowanie, Kulesza ma nawiązać z nim bezpośredni kontakt jak z Cannavaro.
Osoba Bilicia w przeszłości już kilkukrotnie przewijała się jako możliwy szkoleniowiec reprezentacji Polski. Jak sam przyznał w wywiadzie dla Canal+ Sport, miało to miejsce w latach 2012-2017. Ostatecznie, jak powszechnie wiadomo, nic z tego nie wyszło.
Bilić ma już doświadczenie z pracą dla kadry narodowej. Przez sześć lat (2006-2012) trenował Chorwację, którą poprowadził w 65 spotkaniach, notując średnią 2,15 punktu na mecz, a jego największym osiągnięciem wówczas był awans do ćwierćfinału na Euro 2008.
Później pracował już tylko klubach. Lokomotiw Moskwa, Besiktas Stambuł, West Ham United, Al-Ittihad, West Bromwich Albion i wspomniany już wcześniej Beijing Guoan.
Pojawienie się na giełdzie nazwisk Bilicia nie zmienia jednak faktu, że w dalszym ciągu głównym faworytem do objęcia sterów nad biało-czerwoną reprezentacją jest Polak, a konkretnie Adam Nawałka, lecz jak dotąd nic nie jest jeszcze w stu procentach przesądzone.
jbro, PilkaNozna.pl