Bezproduktywna dominacja Piasta
Mało ciekawy mecz w Mielcu. Piast Gliwice miał pełną kontrolę nad tym spotkaniem, ale kompletnie nie przekuł swojej dominacji w zdobycze bramkowe.
Piłkarze Vukovicia dalej bez zwycięstwa. (fot. 400mm.pl)
Bez bramek w drugim, niedzielnym meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasa. Starcie Stali Mielec z Piastem Gliwice niczym nie zachwyciło i kibice prędko o nim zapomną.
O pierwszej połowie można powiedzieć, że po prostu odbyła się. Piast Gliwice miał zdecydowaną przewagę, ale niestety nie potrafił skutecznie wykorzystać swoich okazji i Piastunki hurtem marnowały stwarzane okazje. Żadna z drużyn nie wykreowała groźnych sytuacji i widowisko było zwyczajnie nieatrakcyjne, trudno też wyróżnić choćby jeden moment z pierwszej połowy.
{zajawkaa}
Tuż po przerwie lepiej nie było. Piast wciąż przeważał i udało mu się nawet oddać dwa, celne uderzenia, ale piłka ostatecznie nie znalazła drogi do bramki przeciwników. Stal Mielec wyraźnie odstawała, choć w 74. minucie Maciej Domański miał dobrą okazję, aby gospodarze objęli prowadzenie. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki, kilka minut później Kirejczyk również obił obramowanie bramki.
W końcówce szanse miał również Damian Kądzior, ale piłkę po jego strzale z rzutu wolnego sparował bramkarz gości. Ostatecznie mecz niczym szczególnym się nie wyróżnił i sędzia Kwiatkowski gwizdnął po raz ostatni przy wyniku 0:0.
Oba zespoły na swoje premierowe zwycięstwo w lidze muszą jeszcze czekać. Piast z raptem jednym oczkiem zajmuje 15. miejsce, z kolei Stal po dwóch remisach jest na 11. pozycji.
młan, PiłkaNożna.p