Przejdź do treści
BIALYSTOK 07.08.2024
III RUNDA KWALIFIKACYJNA LIGA MISTRZOW SEZON 2024/25: JAGIELLONIA BIALYSTOK - FK BODO/GLIMT --- UEFA CHAMPIONS LEAGUE PLAY-OFF THIRD QUALIFYING ROUND GAME: JAGIELLONIA BIALYSTOK - FK BODO/GLIMT 
ADRIAN SIEMIENIEC TRENER COACH 
FOT. JAROSLAW OLSZEWSKI/400mm.pl

Publicystyka

Bez niespodzianki. Bez złudzeń. Bez Jagiellonii w Lidze Mistrzów.

Zaczęło się nieźle, skończyło jak przeważnie. Mistrz Polski nie zagra w Lidze Mistrzów. Jagiellonia Białystok musiała uznać wyższość drużyny zdecydowanie od siebie lepszej, pucharowo doświadczonej, aczkolwiek przecież raczej z niższej, niż wyższej półki europejskiej.

Zbigniew Mucha

Po pierwszym meczu było wiadomo, że rewanż na sztucznej murawie w Norwegii łatwy nie będzie. Że awans Jagi do kolejnej rundy kwalifikacji Champions League byłby niespodzianką. Adrian Siemieniec mówił tydzień temu: – Spotkaliśmy się z zespołem o zupełnie innej kulturze gry niż poprzedni rywale… Im lepszy jakościowo przeciwnik, tym intensywność gry wzrasta. W meczach ekstraklasy nie zawsze jesteśmy zmuszani do takiej pracy bez piłki, jak w tym spotkaniu.

Taka była niestety smutna prawda. Niemniej, jeszcze w Białymstoku, dużej przewagi w wyszkoleniu indywidulanym nie dało się dostrzec. Owszem, goście imponowali organizacją i umiejętnością zakładania pressingu, ale podobnie jak Jagiellonia mieli problem ze stwarzaniem klarownych sytuacji. Kiedy więc w rewanżu mistrzowie Polski już w pierwszych minutach wyrównali (dość przypadkowo mimo wszystko) stan dwumeczu, pojawiła się nadzieja. Zwłaszcza, że Jaga nie wyglądała na przestraszoną – odważnie rozgrywała i atakowała gospodarzy w pobliżu ich pola karnego.

Niestety, Bodo/Glimt okazało się drużyną zdecydowanie lepszą, konkretniejszą, grającą swoją piłkę oraz potrafiącą się przy niej utrzymać, no i mającą w składzie kilka indywidualności (Jens Petter Hauge!), które potrafiły zrobić różnicę. Im bardziej w las, tym było dla gości ciemniej. Jaga się cofnęła, gubiła piłkę w środku pola (na co tylko czekali gospodarze rozwijając błyskawiczne natarcia), jej pressing nie był tak jakościowy jak w wykonaniu Norwegów.

Gole posypały się więc dość szybko. Składne i szybkie akcje Norwegów siały zamęt w polskich szeregach. Poza akcją bramkową, poza chęcią sprytnego, ale ostatecznie niecelnego uderzenia w 67. minucie, znów niewidoczny był Jesus Imaz. Dominik Marczuk niby był, a jakby go nie było. Trudno zresztą w szeregach Jagiellonii kogokolwiek wyróżnić za występ w rewanżu. To była jednak za wysoka półka, więc skończyło się na 1:4.

– Możemy dzisiaj wziąć w garść różne statystyki, porównywać kluby, kadry zespołów, budżety, historie. Jeśli to zrobimy, każdy wie, co wyjdzie w tym równaniu. Ale gramy o marzenia. To jest taka ekscytacja, że wszelkie inne kwestie policzalne nie mają dla nas znaczenia – jeszcze przed rozpoczęciem dwumeczu z Bodo/Glimt mówił Siemieniec.

Dla Jagi może nie miały znaczenie, ale obiektywnie – owszem. Trudno mieć pretensje do Pszczółek, że odpadli z tej rywalizacji, choć można było spodziewać się nieco większych emocji w rewanżu. Znamienne, że marzenia o Lidze Mistrzów wybił nam akurat zespół norweski, w sytuacji, gdy tamtejsza reprezentacja czeka na udział w wielkiej imprezie już prawie ćwierć wieku. Ale to już opowieść na zupełnie inną okazję. Teraz Jagiellonia powalczy jeszcze o Ligę Europy, miejsce w Lidze Konferencji już sobie zapewniła. Na Ligę Mistrzów w Polsce musimy poczekać przynajmniej rok.

guest
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Arek
Arek
13 sierpnia, 2024 22:32

Jagielonia to nie LEGIA

rudy kareł
rudy kareł
13 sierpnia, 2024 22:35

To pokazuje układziki w lidze. Miszcza się…. kupuje? Przecież oni w piłkę nie grali! To patologia! I to przeciwko eskimosom co widzą trawę jak renifery karmią…

kopacze to nie piłkarze
kopacze to nie piłkarze
13 sierpnia, 2024 23:10

Ani extra ani klasa. Już od ponad dwóch dekad. Kopacze, których ogrywają nawet bibliotekarze z Islandii.

To pracownicy (piłka nożna to ich praca zarobkowa). W innych sektorach każdy pracownik prezentujący tak żenujący poziom pracy, wyleciałby na pysk w bardzo szybkim czasie.

Kibice prawdziwej piłki. Przestańcie kupować bilety na mecze, oglądać C+ Sport itd., to całe to tałatajstwo szybciutko klęknie i będzie zmuszone zająć się rzeczywistą pracą, może nawet przynoszącą jakąś korzyść.

Zbyszek
Zbyszek
14 sierpnia, 2024 05:23

Zobaczmy jak np.Bodo jest rozsądnie i długofalowo budowane na piłkarzach krajowych. Widać w tym klubie myśl strategię która jest skuteczna. Polskie lubią lubią wydawać dużo pieniędzy na słabych obcokrajowców zamiast żeby w każdym klubie były akademię i szkolić nowocześnie Polską młodzież. Oprzeć skład na polakach i postawić na paru dobrych piłkarzy zagranicy tak jak robią kluby np z Czech Słowacji Austri Norwegii Szwecjii itp. Te nacje odnoszą sukcesy grają w LM a polskie kluby nie. Wcale polskie kluby nienmaja takich malych pieniędzy tylko zle zle inwestują i zarządzają a potem przegrywają z klubami z Czech Słowacji Austrii Szwajcarii Danii Norwegii Grecji Turcji Chorwacji Serbii. Zarządzanie w polskich klubach kuleje a efekty sportowe są słabe ale i dziennikarze zadawalją się byle czym robią kibice wodę mózgu. Jeżeli ktoś śledzi z uwagą problemy polskich klubów od lat 90 to wie doskonale wie jakie są problemy bolączki i dlaczego taki duży kraj wygląda sportowo. Jakie państwo taki sport jak Pan taki kran. Mam nadzieję że Jagą i Legia będą grały w fazach grupowych LKE bo na LM i LE bo ogólnie nasze zespół z Ekstraklasy są za słabe.

Arek
Arek
14 sierpnia, 2024 05:32
Odpowiedz  Zbyszek

Janusz Wojcik byl ostatnim ktury stawial na polakow

rudy kareł
rudy kareł
14 sierpnia, 2024 09:19
Odpowiedz  Arek

który… Układziki. Kupujesz szrot, masz kasę pod stołem.

Piotrek
Piotrek
14 sierpnia, 2024 08:28
Odpowiedz  Zbyszek

Beton w Polsce ma się dobrze. Myślę, że polscy działacze są zbyt skorumpowani i zasiedzeni w piłkarskim średniowieczu, aby Liga Mistrzów była realna. Nie ma szkolenia młodzieży, nie ma sensownego dysponowania budżetem, nie ma wizji dalszej niż do najbliższego wpływu kasy. Jest wielu młodych i zdolnych chłopaków, którzy chcą grać, natomiast wchodząc do dorosłej piłki są mieleni przez beton, który tam zastają. Nie będzie sukcesów, dopóki nie będzie logiki w tym działaniu – a i przy okazji może też trenerzy mogliby podnieść swój poziom, gdyż to też nie jest zbyt mocna strona polskiego futbolu…

rudy kareł
rudy kareł
14 sierpnia, 2024 09:19
Odpowiedz  Piotrek

Dokładnie. Kupuja szrot za lewa kasę. Sędziowie wiadomo jaki poziom, znaki drogowe kradną…

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 22/2025

Nr 22/2025

Publicystyka

Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]

Robert Lewandowski w sprawie pozbawienia go opaski kapitana reprezentacji Polski zatańczył tak, jak mu zagrano. Został wskazany palcem przez selekcjonera jako zły kapitan kadry, zawieszając karierę reprezentacyjną, decyzję Michała Probierza jeszcze podżyrował.

2024.09.02 Warszawa
pilka nozna Reprezentacja Polski
Konferencja prasowa reprezentacji Polski
N/z Michal Probierz Robert Lewandowski
Foto Pawel Bejnarowicz / PressFocus

2024.09.02 Warszawa
Football - Polish National Team
Konferencja prasowa reprezentacji Polski
Michal Probierz Robert Lewandowski
Credit: Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Czytaj więcej

Publicystyka

Wisienka na neapolitańskim torcie. Czy Napoli nie odda już prowadzenia w Serie A?

Przed nami najbardziej pasjonująca końcówka sezonu Serie A w XXI wieku! Zarówno lider SSC Napoli (79 punktów), jak i wicelider Inter (78) do finiszu przystępują wyczerpane fizycznie i psychicznie. Oba zespoły są jednak gotowe na wykonanie tego ostatniego, decydującego kroku.

NAPLES, ITALY, MARCH 01: Marcus Thuram left of FC Internazionale is closely challenged by Giovanni di Lorenzo of SSC Napoli during the Serie A soccer match between SSC Napoli and FC Internazionale at the Diego Armando Stadium, in Naples, Italy, on March 01, 2025. SSC Napoli v FA Internazionale Milan - Serie A
2025.03.01 Neapol
pilka nozna , liga wloska
SSC Napoli - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Utopia czy dystopia – Inter rzuca wszystkie siły na Champions League

Jeszcze parę tygodni temu, w czarno-niebieskiej części Mediolanu celowano w potrójną koronę i wcale nie wydawało się to utopią. Wydarzenia na przełomie kwietnia i maja sprawiły jednak, że Inter musiał poważnie zmodyfikować swoje cele na koniec sezonu 2024/2025.

Fussball UEFA Champions League Halbfinale FC Barcelona, Barca - Inter Mailand am 30.04.2025 im Lluis Companys Olympiastadion in Barcelona Torjubel zum 0:1 durch Marcus Thuram  Mailand  *** Soccer UEFA Champions League semi-final FC Barcelona Inter Milan on 30 04 2025 at Lluis Companys Olympic Stadium in Barcelona Goal celebration to 0 1 by Marcus Thuram Milan xPGSx
2025.04.30 Barcelona
pilka nozna Liga Mistrzow
FC Barcelona - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji

Wiele lat temu popularny był amerykański film: „Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii”, a parafrazując tytuł i odnosząc go do naszego reprezentacyjnego napastnika Krzysztofa Piątka można powiedzieć, że: jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji.

11/27/2023 - ISTANBUL - Krzysztof Piatek of Basaksehir FK during the Turkish Super Lig match between Basaksehir and Pendikspor AS at Fatih Terim stadium on November 27, 2023 in Istanbul, Turkey. ANP | Hollandse Hoogte | GERRIT VAN COLOGNE /ANP/Sipa USA
2023.11.27 Stambul
pilka nozna liga turecka
Basaksehir - Pendikspor AS
Foto ANP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Boje klubów angielskich z Legią w Warszawie

Mecze drużyn z najwyższej ligi angielskiej w stolicy Polski przeciw Legii zawsze były wielkim świętem dla kibiców, którzy tłumnie przybywali na stadiony. Nie inaczej zapowiada się zaplanowana na 10 kwietnia potyczka z Chelsea.

2021.09.30, Warszawa 
Pilka nozna, UEFA Liga Europy Sezon 2021/2022 
Mecz Grupy C Legia Warszawa - Leicester City FC 
N/z Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Foto Rafal Oleksiewicz / PressFocus

2021.09.30, Football, 
UEFA Europa League Season 2021/2022 
Group C Match Legia Warszawa - Leicester City FC  
Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Credit Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Czytaj więcej