Belgia: Polak do Genk, a w Genk wrze!
W obozie sensacyjnego mistrza Belgii, do którego wybiera się Grzegorz Sandomierski wrze. O niemiłą niespodziankę dla środowiska postarał się ojciec sukcesu, trener Frank Vercauteren.
Vercauteren, który doprowadził Racing do tytułu mistrza Belgii, ku powszechnemu zaskoczeniu zdecydował się opuścić zespół. Decyzja jest to o tyle tajemnicza i budząca kontrowersje, że Racing wciąż walczy przecież o prawo gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Kapitan wciąż płynącego do celu statku zapragnął jednak pływać pod inną banderą. I tutaj kibice doświadczają kolejnego szoku: pod banderą arabską! Były, fantastyczny piłkarz Anderlechtu oraz reprezentacji Belgii będzie pracował w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
– Tu nie chodzi o pieniądze – mówił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej sam zainteresowany, jakby chciał uprzedzić pytania belgijskich dziennikarzy. – Chodzi o coś więcej, ale nie mogę teraz o tym mówić. Wiem, brzmi to jak tajemnica, ale wymaga tego chwila – cedził ku zaskoczeniu zebranych na sali dziennikarzy szkoleniowiec.
Czy nie brzmi to co najmniej dziwnie? Opiekun najlepszej drużyny piłkarskiej w Belgii, która bardzo dobrze rozpoczęła sezon ligowy oraz jest już o krok od fazy grupowej Ligi Mistrzów, mówi na konferencji prasowej, że wyjeżdża do Emiratów i nie może wyjaśnić entourage swojej decyzji. Przeprasza jednocześnie, ze opinia publiczna dowiedziała się o tym ze strony internetowej federacji ZEA…
Jelle Vossen, absolutna gwiazda poprzedniego sezonu, która bramki dla Racingu strzelała jak na zamówienie, przyznał, że jest mocno rozczarowany decyzją trenera. – Dużo mu zawdzięczam, przede wszystkim ciężko żegnać się z człowiekiem, który doprowadził nas – wbrew wszystkim – do tak wielkiego sukcesu – przyznał piłkarz. – Trener nam już wszystko wyjaśnił, trzeba uszanować jego decyzję – dodał.
Vercauteren na pewno poprowadzi zespół w weekendowej konfrontacji przeciwko Zulte Waregem oraz w pierwszym meczu eliminacyjnym do fazy grupowej Ligi Mistrzów z Maccabi Haifa. Czy legenda belgijskiej piłki dostanie szansę pożegnania się z publicznością w Genk po rewanżowym meczu z Maccabi i wywalczeniu awansu do LM? Tego klub jeszcze nie potwierdził. Nie ogłosił również nazwiska następcy Vercauterena.
Przypomnijmy, że o krok od Racingu jest reprezentant Polski, Grzegorz Sandomierski.
pk, Piłka Nożna
źródło: własne