PZPN uporał się z Paulo Sousą i ostatecznie zakończył rozdział z Portugalczykiem, teraz Związek może zająć się szukaniem nowego selekcjonera. Decyzję trzeba podjąć bardzo szybko, aby nowy trener miał więcej czasu na przygotowanie drużyny pod baraże.
Powrót Nawałki? (fot. 400mm.pl)
Telenowela z „siwym bajerantem” nareszcie się zakończyła i PZPN definitywnie zamknął rozdział z Portugalczykiem. Teraz głównym zadaniem władz Związku będzie wybór nowego szkoleniowca, przed którym od razu zostanie postawione zadanie wygrania barażów i awans do mistrzostw świata rozgrywanych w przyszłym roku w Katarze.
Jak podaje TVP Sport, aktualnie rozpatrywana jest dwójka kandydatów. Pierwszym z nich jest Adam Nawałka, który odpowiadał za wyniki kadry w latach 2013-2018. Ex-selekcjoner ostatnio prowadził Lecha Poznań i zakończył z nim współpracę w 2019 roku. Wyniki notowane w Kolejorzu nie powalały na kolana i od tamtego czasu nie podjął się nowego wyzwania. Mówiło się, że Nawałka nie będzie chciał wracać do trenerki przez pandemię koronawirusa, jednak w kuluarach chodzą głosy, że jest gotów do ponownego objęcia kadry narodowej. Mimo dłuższej przerwy od wykonywania zawodu, 64-latek jest na bieżąco z nowoczesnym futbolem i z marszu może przejąć stery w kadrze.
PZPN ma jeszcze przyglądać się sytuacji Marka Papszuna, obecnego trenera Rakowa Częstochowa. Opiekun częstochowskiej drużyny jest uważany za jednego z największych specjalistów na polskim podwórku. Od kilku lat 47-latek realizuje swój projekt pod Jasną Górą. Wprowadził Raków do Ekstraklasy i stworzył z niego jedną z czołowych, polskich drużyn. Jeszcze niedawno przystawiano go do Legii Warszawa, choć na ten moment nie ma tematu jego przenosin do Warszawy. Czy dzięki bardzo solidnej pracy w Rakowie otrzyma wyróżnienie prowadzenia kadry narodowej?
TVP Sport zaznacza również, że kandydatura Czesława Michniewicza nie będzie rozpatrywana. Podobnie w przypadku Michała Probierza, który od kilku tygodni jest na lodzie po zakończeniu pracy w Cracovii. Do PZPN spływają też oferty zagranicznych trenerów. Chętny do prowadzenia kadry jest między innymi były szkoleniowiec Chelsea – Avram Grant. W tym momencie wydaje się, że Kulesza nie będzie stawiał na opcje zagraniczne. Czasu jest bardzo mało i prezes PZPN prawdopodobnie postawi na sprawdzone kandydatury, omijając bokiem eksperymentalne projekty.
Przed Kuleszą i jego współpracownikami okres wytężonej analizy. Nowego selekcjonera trzeba rychło wybrać, jednocześnie porządnie przemyśleć nominację selekcjonera, który poprowadzi biało-czerwonych w barażach.
Nazwisko nowego selekcjonera mamy poznać po Nowym Roku. Najpewniej PZPN ogłosi decyzję na początku przyszłego tygodnia.
Maciej Łanczkowski