Bayer Leverkusen lepszy od Augsburga
Na zakończenie zmagań w ramach 5. kolejki Bundesligi nie było niespodzianki. Bayer Leverkusen pokonała na swoim boisku Augsburg (3:1).
Bayer Leverkusen wywiązał się z roli faworyta (fot. Reuters)
Augsburg to rywal, który w ostatnich latach dość regularnie był odprawiany z kwitkiem przez graczy Bayeru. W poniedziałkowy wieczór miało być podobnie, szczególnie, że w tym sezonie Aptekarze nie zaznali jeszcze smaku porażki.
Po trzech remisach oraz wygranej w Bundeslidze, a także efektownym zwycięstwie w Lidze Europy, gospodarze zamierzali pójść za ciosem i bardzo szybko pokazali, że w tym meczu nie zamierzają brać jeńców.
W 15. minucie piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Raphael Framberger i sędzia podyktował „jedenastkę”. Do jej wykonania podszedł Lucas Alario, który pewnym strzałem wyprowadził swoją drużyną na czoło rywalizacji.
Bayer nie był w stanie pójść za ciosem i w drugiej połowie został za to skarcony. W 51. minucie piłkę w polu karnym gospodarzy otrzymał Daniel Caligiuri, który minął prostym zwodem obrońce i płaskim uderzeniem pokonał Lucasa Hradecky’ego.
Aptekarze musieli podkręcić nieco tempo i na kwadrans przed końcem przyniosło im do drugiego gola. Nadiem Amiri dośrodkował w pole karne, a tam w roli głównej po raz kolejny wystąpił Lucas Alario, który strzałem głową zmusić Rafała Gikiewicza do kapitulacji.
W doliczonym czasie gry gości dobił Moussa Diaby i to Bayer zgarnął pełną pulę. Oprócz wspomnianego Gikiewicza, na boisku mogliśmy oglądać Roberta Gumnego. Młody Polak pojawił się na boisku w 81. minucie.
gar, PiłkaNożna.pl